
Facet ma świetny warsztat reżyserski ale scenariuszy pisać nie umie. Miasto 44 kapitalnym przykładem - filmowi od strony technicznej nic nie można zarzucić ale fabularnie bardziej się go spieprzyć nie dało. Ten film to ciąg świetnie nakręconych ale chaotycznie poukładanych scenek z bohaterami płaskimi i bezbarwnymi...
W wywiadach wpominał że chciałby spróbować gatunków nieobecnych w polskim kinie np. sci-fi albo horroru. Po rewelacyjnym "Mieście 44" widać że ma ogrmny talent. Oby tylko na następny film nie musiał zbierać kasy przez 8 lat...