Kolejna część przygód najsłynniejszego agenta-007. Tym razem Bond musi udaremnić plany właścicielowi gazety "Tomorrow"- Elliotowi Carverowi, który pragnie wywołać wojnę i przy okazji nieźle się wzbogacić. Żądny sensacji szaleniec wysyła sygnał, który zakłóca prace urządzeń nawigacyjnych na brytyjskim niszczycielu, w wyniku czego okręt ten narusza chińskie wody terytorialne i zostaje zatopiony. Bond musi ponownie wkroczyć do akcji...
dla mnie bond ideal. jesli mozna powiedziec to o jakims filmie z oficjalnje serii to wlasnie o tym:) idealny bondowski swiat:) poczatek - szybko akcja, napiecie, Bonda widzimy tak jak powinnismy go wiedziec na poczatku jako ,,komandosa ubrudzonego":) nie od razu eleganckiego jak np w swiecie z 1999 roku:) na kazdym...
Nie jestem fanem Bonda. Oceniając ten starałem się patrzeć przez pryzmat przerysowanej bondowej konwencji i zestawić z ”Goldeneye”, któremu dałem szóstkę. Drugi Bond z Brosnanem w mojej ocenie nie był gorszy od pierwszego. Równie widowiskowy, dynamiczny. Dialogi momentami nawet błyskotliwe i śmieszne. Ogólnie...
jest najlepszym Bondem jaki kiedykolwiek był, Daniel Craig nie dorasta mu do pięt :)
a film bardzo dobry, chociaz wolę osobiście GoldenEye :) w kazdym razie kontunuacja trzyma poziom
Tytul posta wydaje sie byc prowokacyjny, ale to dobrze, bo w pewnym sensie oddaje groteskowosc ostatniej produkcji Mendesa. Jakim cudem "Jutro nie umiera nigdy" jest filmem bardziej dynamicznym i energetycznym od "Spectre" tego po prostu nie wiem! Film z Brosnanem liczy sobie blisko 20 lat i pomimo bondowskich absurdow...
więcej