Szef Yakuzy ginie wraz z 300 milionami jenów. Jeden z jego podwładnych, znany z masochistycznych metod Kakihara postanawia odnaleźć swojego pracodawcę oraz kompana. Dowiaduje się, że za wszystkim stoi przerażający Ichi, którego kontroluje inna mafia.
Dawno nie widziałem takiego konkurowania w przemocy między świrami. To jest jeden z niewielu filmów, które robią najpierw szokujące wrażenie ze strony grupy sadystów, do których mamy niechęć, by wreszcie podziwiać ich przerażenie kiedy stają w obliczu jeszcze większego świra, który ukrywa się pod przykrywką ich...
Po obejrzenu "Dead or alive" byłam zachwycona. Barwny, głośny, dynamiczny, zabawny,
okrutny, groteskowy, pochłaniający... milion określeń, wszystkie aż krzyczą: film wart uwagi,
zrobiony z pomysłem i pomyślunkiem. Czym prędzej więc dorwałam się do kolejnego filmu
Miike, pełna zapału i entuzjazmu odpaliłam...
masakra, jaki dziwny, miałem wrażenie, że sami twórcy tego filmu chcieli stworzyć z jednego filmu wszystko, tzn.jest za duży przepych gatunkowy- mamy elementy filmu gangsterskiego (i tak powinno być!), co najbardziej widać, ale mamy jakby elementy gore, sztuczne elementy, dziwne tortury., które przeplatają się z jakimś...
więcejGangsterka z epickim rozmachem, dawką sado - maso, perwersji, seksualnych podniet z przemocą, krwawymi i brutalnymi scenami.
Makabryczność osiąga najwyższy poziom z urozmaicaniem odcinanych części ludzkiego ciała z wplataniem narzędzi wyrafinowanej gry jak szpikulec czy szatkownica z polewaniem gorącym olejem....
na kolana mnie nie powalił, choć nie powiem, że jest to zły film. Kino aż nad wyraz specyficzne, a sceny morderstw są jakieś absurdalne - być może celowy zabieg Miike. Początek od mocnego uderzenia, jednak stopniowo zainteresowanie zaczęło ustępować znudzeniu. Sama postać Ichiego trochę mnie zawiodła. Zdecydowanie...