Studio MGM robi dobrą minę do złej gry i jak mantra opowiada wszem i wobec, że pracuje bez zakłóceń. Sytuacja zaczyna się jednak robić niezwykle gorąca, wraz ze zbliżającym się chyba już nieuchronnie bankructwem wytwórni. Wszystko to w związku z potwierdzającymi się informacjami, iż MGM zostanie wystawione na aukcję. Firmy zewnętrzne obsługujące samą wytwórnie i plany filmów produkowanych przez MGM już nakazują swoim pracownikom wstrzymanie prac. Obawiają się bowiem, że nikt im za ich pracę nie zapłaci. Ponieważ cały proces upadku MGM może potrwać nawet kilka miesięcy, taka sytuacja może odbić się niekorzystnie na kolejnych produkcjach, w tym na "Hobbicie" realizowanym wspólnie przez MGM i Warner Bros. (przez New Line Cinema) Pojawiły się też już pierwsi kandydaci do rozgrabienia majątku MGM. 20th Century Fox i Sony będą zapewne walczyć o prawa do Jamesa Bonda. Oba koncerny są już powiązane z MGM. Sony należy do grupy, która wykupiła MGM kilka lat temu i jest współproducentem aktualnie realizowanych obrazów z serii. Z kolei Fox zajmuje się dystrybucją kinową filmów MGM poza Stanami oraz DVD na całym świecie. Warner Bros. jest ponoć gotowe kupić całość, ale bardziej prawdopodobne jest, że zainteresują ją tylko niektóre prawa, Jak choćby "Hobbit". Chrapkę na część aktywów MGM ma też Lionsgate. Studio jest jednak zbyt małe, by mogło kupić całość. Ponoć prowadzi rozmowy prywatnym funduszem na temat możliwego partnerstwa przy zakupie. Największe szanse na utrzymanie studia upatruje się w firmie Qualia Capital LLC, która ponoć mogłaby kupić całość za około 1,5 miliarda dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
