Jędrzej Koniecpolski (Piotr Fronczewski) absolutnie nie dopuszcza myśli, że jego Donatka (Anna Przybylska) mogłaby zagrać w jakiejś ramocie, ukochana ma zadebiutować w porządnym filmie. Problem polega na tym, że z recenzji pisanych przez Drzazgę (Rafał Królikowski) wynika, że nakręcenie takiego dzieła przekracza możliwości polskich
Uważam ogólnie pojętą polską kinematografię za za przeproszeniem szajs i z reguły nie oglądam polskich filmów ale miałem jakieś przeczucie że ta "Superprodukcja" to będzie coś przyzwoitego, nawet jednak mimo to jestem pozytywnie zaskoczony.
Komedia może nie wybitnie śmieszna, ale kilka scen/tekstów genialne jak na taki...
gdzie o m filmie są dwa zdania, a reszta tekstu jest recenzją wydania DVD. To chyba jakiś znak firmowy Filmwebu.
Ciekawe dlaczego p. Muszyński nie raczył napisać recenzji tego filmu. Być może ukłuła go w oczy historia recenzenta, który średnio wie od ilu osób zależy produkcja po drodze, jedyne co doskonali to frazesy, a najłatwiej przychodzi mu krytyka dla samej krytyki.