Trzynastoletnia Tracy (Evan Rachel Wood) jest wzorową uczennicą, która nie sprawia żadnych kłopotów wychowawczych. Wszystko zmienia się od momentu, kiedy dziewczyna zaprzyjaźnia się z Evie (Nikki Reed), najbardziej popularną i najładniejszą dziewczyną w szkole. Evie pokazuje Tracy świat narkotyków i lekkomyślnego nastoletniego buntu.
Chyba będę kochać ten film do końca życia. Co roku go oglądam i nigdy mi się nie nudzi.
On jest tak prawdziwy jak żaden film o nastolatkach. Coś typu Skins tylko, że w formie filmu.
Ukazuje to, co tak naprawdę robi dzisiejsza młodzież. Nie ma żadnych drogich i markowych
ubrań, mieszkań, idealnych rodziców. To...
Hej! Ostatnio zadałam sobie trudu, by poczytać Wasze opinie na temat filmu i dzisiejszej młodzieży. Szczerze mówiąc, nie byłam nigdy aż tak zbuntowana jak Tracy czy Evie, ale trochę odpałów tam było :) Moi rówieśnicy, przynajmniej ci, których znam i znałam, w wieku 13 lat byli całkiem normalni. Szajba im odbiła...
Tytuł to "Trzynastka" i pewnie każdy ma pierwsze skojarzenie, że skoro "Trzynastka", to
dziewczyna ma trzynaście lat, ale tutaj jest wielkie zaskoczenie.
Moim zdaniem słowo "Trzynastka" można różnie interpretować, może chodzi o to, że miała
pecha?
A co wy o tym sądzicie?
Ogólnie do filmu się nie czepiam, bo bardzo mi się spodobał, ale mam wątpliwości jedynie co to trzynastek. Nie byłam w Ameryce, ale nie jestem pewna, aby tam dziewczyny w wieku 13 lat były takie jak te na filmach. Seks, narkotyki, imprezy, tatuaże, kolczyki itd. Może 15 czy 16, ale 13? Co o tym myślicie?