W
"Jasminum" Jan Jakub Kolski powraca po raz kolejny do magiczno-prowincjonalnej krainy. Tym razem do Jaśminowa, gdzie w starym klasztorze żyją zakonnicy posiadający niezwykły dar. Każdy z nich pachnie innym zapachem, Nazywają się Brat Czeremcha, brat Czereśnia i brat Śliwa i wszyscy mają niezwykłe właściwości.
Zapytany o inspiracje
Jan Jakub Kolski twierdzi, że nie stara się dociekać ich źródeł.
- Wyobraziłem sobie Brata Zdrówko na dziedzińcu klasztornym niosącego parujące garnnki i .... dalej się napisało - mówił podczas konferencji prasowej reżyser i scenarzysta
"Jasminum".
W głównych rolach w filmie zobaczymy między innymi
Grażynę Błęcką-Kolską (Natasza),
Janusza Gajosa (Brat Zdrówko),
Adama Ferencego (Ojciec Kleofas),
Monikę Dryl (Patrycja) oraz 5 letnią
Wiktorię Gąsiewską (Gienia), która trafiła do filmu pokonując podczas castingu ponad 100 konkurentek. Wcześniej nie miała doświadczeń związanych z filmem, z kamerą oswajała się grając w reklamach.
Obecni podczas konferencji aktorzy zgodnie podkreślali, że praca na planie była niezwykle trudna i dynamiczna. 28 dni zdjęciowych to niewiele, cały projekt wymagał zatem wielkiego skupienia i precyzyjnego przygotowania. To nie jest kraina łagodności - mówił
Jan Jakub Kolski, żartując, że zdaniem jego córki uprawia on groteskowy zawód, ponieważ na planie głównie biega i krzyczy.
Wypowiedzi aktorów, które padały podczas spotkania, nie do końca potwierdzały ten obraz. W nim się wszyscy kochają, a na planie panuje miłosna atmosfera - mówił
Adam Ferency. -
Jan Jakub Kolski fascynuje jako człowiek, na tym właśnie polega tajemnica wielkiego artysty.
Janusz Gajos podkreślał wagę jaką reżyser przywiązuje do zdania i sugestii aktorów. Reżyser za jego namową zgodził się zredukować do minimum wypowiedzi Brata Zdrówko.
- Scenariusz, który otrzymałem był zasnuty mgłą i tajemnicą. Zastanawiałem się, czy coś uda mi się z tej mgły wydobyć - mówił
Gajos.
- Świat, który przychodzi z aktorem trzeba dopuścić do ekranu - mówił
Jan Jakub Kolski - podkreślając jak duży komfort i poczucie bezpieczeństwa daje praca ze sprawdzonymi ludźmi. Dzięki temu pojawiła się we mnie moc sprawcza, której istnienia nie podejrzewałem - dodawał.
Film powstawał w niezwykłym otoczeniu. Na planie znajdowały się cenne rekwizyty, między innymi księgi z XVI wieku, ale reżyser nie chciał zdradzić źródła ich pochodzenia. Przyznał tylko, że na tydzień przed zdjęciami zamieszkał w zamku w Niemodlinie, gdzie kręcono zdjęcia, a drogocenne księgi i rzeźby stanowiące element scenografii przechowywał w swoim pokoju, uznając go za najbezpieczniejsze miejsce.
"Jasminum" wejdzie na ekrany 5 maja. Dystrybutorem filmu jest Best Film.