film

Samuraj, którego kochałam

Semishigure
2005
2h 11m
6,9 46
ocen
6,9 10 1 46
Młody samuraj Bunshiro przeciwstawia się władzy, by ocalić ukochaną z dzieciństwa. więcej mniej
Samuraj, którego kochałam zobacz gdzie obejrzeć online

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

nagrody

Bunshiro Maki (Somegoro Ichikawa) jest młodym samurajem, biegle władającym mieczem, lecz zajmującym niską pozycję w ściśle obowiązującej hierarchii. Jego sytuacja pogarsza się, kiedy jego ojciec oskarżony o spiskowanie przeciw klanowi zmuszony jest popełnić rytualne harakiri, a jego miłość z dziecięcych lat - Fuku (Yoshino Kimura),Bunshiro Maki (Somegoro Ichikawa) jest młodym samurajem, biegle władającym mieczem, lecz zajmującym niską pozycję w ściśle obowiązującej hierarchii. Jego sytuacja pogarsza się, kiedy jego ojciec oskarżony o spiskowanie przeciw klanowi zmuszony jest popełnić rytualne harakiri, a jego miłość z dziecięcych lat - Fuku (Yoshino Kimura), zostaje wysłana na służbę u przywódcy klanu. Po kilku latach Fuku, choć niechętnie, staje się nałożnicą pana i rodzi mu syna. Bunshiro dowiaduje się, że członkowie klanu spiskują, by zabić Fuku i jej dziecko i zapewnić klanowi sukcesję tronu. Wraz z dwoma przyjaciółmi z dzieciństwa, Bunshiro spieszy by ocalić Fuku. Ale czy zdąży przybyć na czas?

boxoffice
$28 700 000 na świecie
$28 700 000 poza USA
na podstawie
Shûhei Fujisawa (powieść)
studio
Asahi National Broadcasting Company / DENTSU Music And Entertainment / Geneon Entertainment / więcej
tytuł oryg.
Semishigure
inne tytuły
Semi Shigure
The Samurai I Loved
więcej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

..Zbyt dużo czasu w filmie poświęcono Bunshiro, natomiast Fuku odstawiona jakby na bok, a szkoda, bo gdyby obu bohaterom poświęcono tyle samo czasu w filmie, widz byłby mocniej w to wczuty, a tak patrzy się na tę smutną historię o miłości nieco z dystansu, choc ostatnia scena wzruszająca..

Melodramatyczny, rozczulający, trafiający prosto w serce ALE nie melancholijny - ujął mnie za serce i w idealnie trafił w mój gust.
Dawno nie widziałem tak dobrego melodramatu chanbara.
Co prawda sceny walk były beznadziejne, ale subtelny romantyczny klimat niespełnionej miłości, którym cały obraz jest przesiąknięty...

więcej

WMFF Minirecenzja

ocenił(a) film na 7

Nie znam się zbyt dobrze na japońskim kinie, dlatego, nie mam porównania do innych filmów... Obraz jednak mi się podobał. Przede wszystkim zapadają w pamięć niesamowite zdjęcia. Sceny są przeważnie statyczne, pozwalające kontemplować w spokoju otaczającą przyrodę, genialnie skadrowane (angielskie napisy niekiedy...

Bardzo ucieszyło mnie, że film okazał się opowieścią kameralną, spokojną i dyskretną. Gdyby nie jedna, specyficznie ustawiona scena (nawiązująca do "Harakiri", "Miecza przeznaczenia", a może "Sanjuro"?), byłby to obraz samurajski bez użycia miecza!
Szkoda mi jedynie, że melodramat nieco przysłonił inne, znacznie...

Dawno

ocenił(a) film na 3

nie widziałem tak nudnego, nieporadnie napisanego i fatalnie zagranego filmu. Nawet sceny akcji były beznadziejne.

A nie, było przecież jeszcze "Shinobi".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones