Utkwiony

"Captured" z 1998 z Divoffem.
Podobna tematyka, też samochód jako miejsce kaźni, brak empatii, podobna sytuacja i finał...
Polecam obejrzeć oba, bo warto.

Kibicuje się od początku do końca. Niektórzy marudzą na aktorstwo, ale naprawdę nie jest źle.
Trzyma a napięciu i kończy lepiej niż było naprawdę, ale może właśnie dlatego warto go obejrzeć...
Przypomina mi inny film o podobnej tematyce...

Boże co za melepeci tworzą te tytuły... Utkwiony to może być wzrok, pocisk, paproch w oku, ale w stosunku do człowieka?

Wiem, wiem, zaraz ktoś napisze: A co, człowiek nie może utkwić? Odpowiadam: Może.

Nawet epizod złotówy w którą wcielił się wielki strażnik baraków z Sunnyvale nie uratował sytuacji. Film mierny.

nie mets to jednak horror. raczej czarna komedia, z poważniejszy,mi elementami. wg mnie film bardzo ciekawy, dobrze nakręcony, nieźle zagrany, mamy troszeczkę gore, sporo śmiesznych sytuacji, oryginalną fabułę. jest może troszkę głupotek, ale filmu nie trzeba traktować zbyt poważnie. można też mówić o czymś na kształt...