nie wiem czy ten film kiedykolwiek będzie leciał w tv o normalnej porze, dzis znowu jest o 03.45
03:45 to już jest godzina mocno "niedostępna" i takie filmy zazwyczaj chyba nie są w ogóle reklamowane. W latach 90-tych czytałem artykuł, który sugerował, że dobre kino musi lecieć po 22.00, ponieważ musi ustąpić miejsca odmóżdżającym "szmirom", kasowym przebojom, które skupiają większą oglądalność, skupiają widzów traktujących wieczorne filmy w TV jako tanią lub wręcz darmową ( w przypadku państwowej tv) rozrywkę - nie trzeba iść do kina, do wypożyczalni, do biblioteki czy księgarni, ale widzowie tego typu filmów byli tam opisywani jako prości robotnicy, zmęczeni życiem i problemami, niezbyt wyszukany odbiorca. Wg autora art. po 22.00 stacje walczą o widzów bardziej wyszukanych i niby ta walka miała być bardzo ostra. Ale czy to ma przełożenie na dzisiejsze czasy? W sumie przed 22.00 dalej bardzo trudno o dobry film, ale i po 22.00 też...