Świetne kino akcji. Trochę pod ulubioną tematykę Oliviera Stone`a (chociaż w nieco bardziej nowoczesnym i mniej
patetyczny spojrzeniu). Doskonała rola Christiana Slatera jako psychopatycznego karierowicza. Coś pomiędzy
"American Psycho", "Wall Street" i "Adwokad Diabła". Takie troszeczkę "brakujące ogniwo". Natomiast na pewno warto
zobaczyć :-)