Jak to możliwe? Zagrał człowieka bez skrupułów, okrutnego łowcę skór, a 2 czy 3 lata później kapitalnie zagrał papieża. Wierzycie w to? Bo ja nie.
Może miał objawienie i przeszedł głęboką duchową przemianę ?
to możliwe ;) ale takiemu w ogóle chyba nie powinno się proponować tak poważnej roli
Aktorstwo polega na graniu różnych ról, poza tym ktoś go do tego filmu musiał zaangażować.
I jeszcze grał w Czasie Honoru gestapowca