Ludzie umierają w niewyjasnionych okolicznościach w makabryczny sposób i nikt nie ma pojęcia co jest tego przyczyną. Jedynie Mike Brady zna prawdopodobne rozwiązanie tej zagadki, jednak jego teoria o ślimakach zabójcach wzbudza u ludzi co najwyżej uśmiech na twarzy. Dopiero kiedy sprawę zaczyna badać ekspert od ślimaków, okazuje się, że Mike miał tak naprawdę rację.
Społeczność niewielkiego amerykańskiego miasteczka zostaje pewnego pięknego dnia (tuż przed Halloween) zaatakowana przez plagę zmodyfikowanych genetycznie ślimaków. Jak się okazuje, w latach 50tych do okolicznych ścieków bezceremonialnie wrzucane były różnej maści toksyczne odpady. Tak więc Matka Natura zmutowała mięczaki i teraz bierze krwawy odwet.