PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32237}

Śmierć nadejdzie jutro

Die Another Day
6,8 73 869
ocen
6,8 10 1 73869
5,2 16
ocen krytyków
Śmierć nadejdzie jutro
powrót do forum filmu Śmierć nadejdzie jutro

Pierce Brosnan

ocenił(a) film na 8

Dla mnie Brosnan to najlepszy Bond i choćby nie wiem co to i tak jak myślę o Bondzie to widzę jego. :) A jeśli chodzi o sam film to albo się Bonda lubi albo nie. Te filmy mają swój klimat i właśnie za to je tak lubię. Nawet jak są kompletnie nierealistyczne :)

ocenił(a) film na 7
Laurra212

Craig lepszy, Brosnan zbyt cukierkowy.

ocenił(a) film na 8
loukas321

wiadomo, każdy ma swój gust :)

loukas321

Connerry najlepszy według mnie

ocenił(a) film na 8
loukas321

A Craig zbyt paskudny

pani_sroka

Chyba żartujesz. Craig jest męski i seksowny. Nie każdy lubi gładziutkich chłopców z plakatu. Niektórzy wolą FACETÓW. Ja też uważam, że Craig jest znacznie lepszym Bondem niż nijaki Brosnan. A Śmierć Nadejdzie Jutro to NAJGORSZY film o Bondzie, jaki kiedykolwiek powstał. Strasznie głupi, przeładowany czym się da i CHOLERNIE NUDNY.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Ja bardzo lubię FACETÓW. W seksowność Craiga nie wnikam, bo każdy ma inny gust, ale jest on najgorszym Bondem, po prostu nie ma tego, co powinien mieć Bond, czyli: klasy, elegancji i uroku osobistego. Wygląda jak parobek, porusza się jak chłop na polu. Brosnan to co innego, urodzony gentleman, sposób mówienia, ruchy, z całej jego postaci po prostu promieniuje niewymuszona elegancja. On nie jest nijaki jest bondowski. Craig mógłby co najwyżej grać poganiacza bydła, bo tyle ma klasy i wdzięku. On to dopiero jest nijaki i prymitywny. A najgorszym filmem o Bondzie moim zdaniem jest Casino Royale.

pani_sroka

Ulżyłaś sobie? Dla mnie Brosnan nie jest bondowski, jest plastikowy i nijaki, jak manekin. A Casino Royale to jeden z najwyżej ocenianych filmów o Bondzie na wszystkich forach, także międzynarodowych. Zresztą jest to dosyć wierna adaptacja powieści Fleminga, znakomita zresztą. Craig jest bardzo bliski postaci Bonda, jakiego opisuje Fleming. A Die Another Day to czysta kpina z Bonda i konwencji.
Coś mi się wydaje, że masz jakieś problemy emocjonalne, twoje oceny aktorów to albo 1 albo 10. Oczywiście Craiga oceniłaś na 1, podobnie jak Connerego czy Fronczewskiego. Śmieszne.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

A Ty? To Ty musisz mieć problemy, skoro oceniasz mój stan emocjonalny po moich ocenach aktorów. Otóż wyjaśnię Ci: te oceny wynikają z tego, że oceniam tylko tych, których uwielbiam i tych, których nie znoszę. Resztą nie zawracam sobie głowy. Jeśli uważasz, że to śmieszne, proszę bardzo, cieszę się razem z Tobą. Mnie na przykład śmieszy, że ktoś potrafi określić stan psychiczny osoby, której w ogóle nie zna po jej ocenach na filmwebie. Casino Royale może sobie być jednym z najlepiej ocenianych filmów o Bondzie, ale mi się nie podobał, ponieważ był nudny i mnie nie wciągnął, w przeciwieństwie do Śmierć nadejdzie jutro. Powieści Fleminga nie czytałam, więc nie będę się na ten temat wypowiadać, ale Craig zdecydowanie jest bardzo daleki postaci Bonda, jaka jest przedstawiona w poprzednich filmach z serii.

pani_sroka

Wszystko jest subiektywne. Dla mnie Casino Royale to rewelacyjny Bond a Die Another Day był śmiertelnie nudny i głupi. Craig wcale nie odbiega 'zdecydowanie' od postaci Bonda z poprzednich filmów. Bondy są cykliczne i każdy aktor grał tę postać inaczej, bo każda seria to inna wizja postaci i nastroju ze strony producentów, jednak wszyscy podstawowe cechy zachowali. Craig jest podobny do Daltona, jeśli chodzi o charakterystykę postaci (najbardziej zbliżona do Bonda Fleminga), ale umie być i bezczelny i szarmancki i dowcipny, z tym, że nie jest groteskowy i komiksowy, jak np. Moore czy Brosnan do pewnego stopnia. Do mnie Brosnan przemawia najmniej, bo nie jest wyrazisty, moim zdaniem jest bardzo mdły, niby przystojny i ładniutki ale zupełnie nie wzbudził u mnie żadnych emocji. Craig wzbudził. Co kto lubi.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

No właśnie, wszystko jest subiektywne. U Moore'a i Brosnana podobała mi się ta grotestkowość i komiksowość, moje dwa ulubione Bondy. Moim zdaniem to Craig jest mdły i w dodatku taki sam w każdym filmie, Bondzie czy nie. To co u Brosnana czy Moore'a jest naturalne u Craiga jest wymuszone. Wielkich emocji raczej się po tego rodzaju filmach nie spodziewam, ale Brosnan potrafi mnie oczarować i zainteresować, Craig nie.

pani_sroka

Ciekawe, bo dla mnie właśnie Brosnan był Bondem 'na siłę'. I nigdy nie udało mu się odejść od postaci, jaką grał w serialu Remington Steele. Jego Bond to kontynuacja Remingtona, zagrał identycznie. No i nie miał szczęścia do scenariuszy w swoich Bondach, wszystkie z wyjątkiem Goldeneye były bardzo mierne. Craig na pewno nie jest taki sam w każdym filmie, chyba, ze uważasz, że grał identycznie w Monachium, Drodze do zatracenia, Bez skrupułów, Matce, Obłędzie czy Bondzie. Mylisz się. To właśnie on jest interesujący i za każdym razem inny. Masz prawo sądzić inaczej ale aby wygłaszać sądy należy najpierw zapoznać się z dorobkiem aktora.

Brosnana lubię ale nie jako Bonda. Był bardzo dobry w Matadorze, na przykład, ale w Bondzie był nijaki.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Wygłaszam sądy na podstawie tych filmów, które znam. Craig w Bondzie, Domu snów i Dziewczynie z tatuażem był taki sam, czyli drętwy. Zero emocji a jeśli już to równie wiarygodne jak w przedszkolnym teatrzyku. Denerwuje mnie jego wyraz twarzy.

pani_sroka

Opowiadasz takie brednie, że głowa boli. Craig nigdy nie jest drętwy, dyskusja z tobą nie ma sensu, jesteś pospolita hejterką i dyletantką, trzymaj się Fassbendera, jak cie tak kręci i wracaj do X-menów, tam się spełniasz. Ja nigdy nie lubiłam przerysowanych emocji, właśnie one kojarzą mi się z przedszkolnym teatrzykiem.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Nie podoba mi się Twój kochaś, to od razu jestem hejterką? I do tego jeszcze pospolitą? Nie czuję się pospolita. Dla mnie jest drętwy, może kiedyś zobaczę film, który sprawi, że zmienię zdanie. Ty mówisz, że Brosnan jest sztuczny ale jakoś nie naskakuję na Ciebie i Cię nie obrażam z tego powodu. Weź coś na uspokojenie. Postarałaś się, psychoanalityczko, widzę, że wzięłaś się za zbieranie materiału do mojego portretu psychologicznego. Fassbender mnie kręci i będę się go trzymać. Coś Ci nie pasuje w Nim albo w X-Menach, do których na pewno nie raz wrócę, tak jak mi radzisz, chociaż trochę inaczej widzę spełnianie się?

pani_sroka

Może i nie czujesz się pospolita ale niestety, tak to wygląda. Fassbender mnie nie kręci. A w Zniewolonym był komiksowo demoniczny, przerysowany na maxa. Ale nie obrażam go a ty plujesz jadem jak tzw. 'gimbaza'. Brosnana też nie obraziłam, słowo 'sztuczny' nie jest obraźliwe, za to twoje nędzne wypociny typu 'parobek', 'chłop na polu', 'prymitywny poganiacz bydła' są żenujące. Ale widocznie takie chłopskie klimaty to twoja domena.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

A, tak to wygląda, to przepraszam, specjalistko. No widzisz, Fassbender Cię nie kręci, mnie nie kręci Craig. Ty mnie obrażasz nazywając mnie pospolitą hejterką i dyletantką. Co jest obraźliwego w sformułowaniach "parobek" i "chłop na polu"? Praca jak każda inna. Tobie Craig pasuje na Bonda, mi na poganiacza bydła. Znów nie wiem, co w tym obraźliwego. Ty twierdzisz, że Brosnan jest "plastikowy i nijaki jak manekin", to nie jest obraźliwe według Ciebie? A co do przerysowania kreacji Fassbendera w Zniewolonym, to raczej było to celowe.

pani_sroka

Może i celowe ale over the top i nie w moim guście. I nadal utrzymuję, że twoje porównania Craiga do 'prymitywnego poganiacza bydła' były obraźliwe i agresywne.W dodatku dziecinne i idiotyczne. Choć nie znam żadnego poganiacza bydła, ale rozumiem, że to twoje środowisko i znakomicie się w nim orientujesz, przecież inaczej nie pisałabyś o tym, nieprawdaż? Idąc twoim tokiem rozumowania, mogłabym spytać: 'co jest złego w manekinie?' Przecież ładny i z wystawy. Tobie Brosnan pasuje na Bonda a mnie na manekina. Złota Malina za rolę w Bondzie też nie jest powodem do dumy. Zaraz będzie, że to wina Denise Richards.....Craig przynajmniej nominację do BAFTY dostał. Pewnie dlatego, że taki 'drętwy'.....Zachowujesz się dziecinnie i takie też są twoje argumenty, pożal się boże....

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

A Twoje argumenty niby czym się różnią od moich? Rozumiem, że manekiny to Twoje środowisko, inaczej byś o nich nie pisała. Właśnie próbowałam Ci pokazać, że nazwanie Craiga poganiaczem bydła jest tak samo obraźliwe jak nazwanie Brosnana manekinem. Nominacje i nagrody niewiele dla mnie znaczą. Sama pisałaś wcześniej, że wszystko jest subiektywne. Nadal utrzymuję, że nazywanie mnie hejterką jest obraźliwe i agresywne. A Fassbendera do tego wszystkiego nie mieszaj.

pani_sroka

Manekiny czasem widuję na wystawach sklepowych, więc wiem o czym piszę. Dlatego wnoszę, że ty równie często masz do czynienia z poganiaczami bydła. Oczywiście, że nagrody i nominacje niewiele znaczą, szczególnie kiedy nie odpowiadają twoim oczekiwaniom :) Nie umiesz dyskutować merytorycznie, tylko 'się przezywasz' jak mówią dzieci w piaskownicy. Obejrzyj filmy z Craigiem, które wymieniłam wcześniej, to może nabierzesz rozumu. Ale przecież on w nich nie wygląda jak chłopiec z plakatu, więc pewnie uznasz, że jest słabym aktorem. O Love is the Devil już nie wspominam.
Nazwałam cie hejterką, bo zachowałaś się jak hejterka z placu zabaw. Napadłaś na Craiga, jakby wyrządził ci jakąś krzywdę oraz użyłaś prymitywnych i niesprawiedliwych porównań. Dla mnie to szokujące, bo jednak staram się powstrzymywać od takiej dziecinady.

Fassbendera mogę nie mieszać, bo nie chcę tu nikogo obrażać, zresztą nic do niego nie mam, poza tym nie lubię ranić czyichś uczuć, skoro go wielbisz, to staram się to szanować.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Czasem widuję parobków z krowami jak przejeżdżam samochodem przez wieś. Przezywam? Nie bardziej niż Ty. "Pospolita hejterka", "dyletantka", "manekin". Twoja hipokryzja jest tak wielka, że aż boli. Za moich czasów na placach zabaw nie było hejterek, ale Ty zapewne często tam bywasz, to jesteś na bierząco. Co ma wygląd do aktorstwa? Dla mnie nic. Inna sprawa, że niektóre role wymagają określonego wyglądu. Widać nie zebrałaś materiałów zbyt rzetelnie, psychoanalityczko, wielu aktorów o niezbyt atrakcyjnym wyglądzie fizycznym oceniłam na 10. Nie rozumiem dalej, czemu określenie "parobek" jest bardziej obraźliwe niż manekin. Moim zdaniem porównanie Brosnana do manekina jest tak samo prymitywne i niesprawiedliwe jak Twoim zdaniem porównanie Craiga do parobka. Stwierdzenie, że aktor mi się nie podoba i nie pasuje do roli to od razu napadanie? Ludzi, którzy wyrządzili mi krzywdę traktuję inaczej.

pani_sroka

Jestem 'na bierząco' czy może raczej 'na bieŻąco'? Popracuj nad ortografią. Tak się wymądrzasz a robisz błędy ortograficzne. Nie będę się licytować, które określenie jest bardziej obraźliwe, ciągle narzucasz dyskurs rodem z piaskownicy.
Można napisać, że aktor ci się nie podoba i nie pasuje do roli, to normalne, ale ty się naprawdę dałaś ponieść emocjom w inwektywach pod jego adresem, jak rasowa 'hejterka' właśnie.
Może za twoich czasów nie było 'hejterek' w piaskownicach, za moich czasów nie było gimnazjów a jednak znam niektóre pojęcia, więc nie udawaj sprytniejszej niż jesteś.

A przecież nie lubisz, kiedy ktoś obraża twojego idola, prawda? Więc czemu zachowujesz się tak prymitywnie wobec innych aktorów? Boli cię uznanie, jakim cieszy się Craig w roli Bonda? Bolą cię pochwały krytyków, widzów oraz wpływy kasowe tak bardzo, że teraz każdy film z Craigiem oceniasz na 2 lub 3? Mnie by to nie przyszło do głowy, szczerze mówiąc. Mogę nie przepadać za aktorem ale jestem daleka od dziecinnej 'zemsty'.

"Ludzi, którzy wyrządzili mi krzywdę traktuję inaczej." - strach się bać.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Jak zabraknie argumentów to wypomnisz ortografię, no gratuluję elokwencji. Nie boli mnie uznanie, jakim cieszy się Craig, w ogóle mnie ono nie obchodzi. Nikt chyba nie lubi, jak się obraża jego idola, ale jest wolność słowa i można wypowiadać się o kimś także negatywnie. A że komuś to się nie będzie podobało, to trudno, nie można wszystkich zadowolić. A przypominam, że ta rozmowa jest o Craigu i Brosnanie, który może nie jest od razu moim idolem, ale którego bardzo lubię, a którego obraziłaś. "Zemsta" na Craigu? Hahahahaha, aleś mnie rozbawiła. Coś Ci tym razem nie wyszła psychoanaliza. Oceniłam te filmy nisko, bo mi się nie podobały, nie z powodu jakiejś zemsty. Dziecinne to jest wysnucie takiej teorii spiskowej.

pani_sroka

Najlepszą forma obrony jest atak, jak widać..... Ortografia też o czymś świadczy.

Nie obraziłam Brosnana, napisałam jedynie, że nie jest dobrym Bondem, stwierdzając przy tym, że lubię go jako aktora w innych rolach, no może poza Mamma Mia. Nie widziałam jeszcze November Man, zobaczę na pewno, bo to niby ma być taki Bond z 60-ka na karku :)

Uczepiłaś się tej 'psychoanalizy' jak tonący brzytwy a ja przecież cie nie analizuję, wypowiedziałam jedno jedynie zdanie, którego się trzymasz i ględzisz o tej psychoanalizie jakby to był jakiś interesujący temat. Nie jest.
Oceniaj sobie co chcesz i jak chcesz, twoja sprawa, ja mam prawo do swoich wniosków, które jednak same się narzucają, niezależnie od tego, jak bardzo się wypierasz.

Craig to bardzo dobry aktor a ty go obrażasz i dyskredytujesz każdą jego rolę (choć niewiele widziałaś, z tego, co czytam). Jestem wrażliwa na jego punkcie, bo widziałam większość jego filmów i takie opinie, jak twoja, w zasadzie niczym nie poparte (ale to w sumie dopuszczalne, bo jest demokracja), mnie denerwują, szczególnie te dziecinne 'chłopskie' inwektywy.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Błąd jest przywilejem filozofów. Nazwałaś Brosnana manekinem, to jest obraza porównywalna do "parobka". Dla mnie psychoanaliza jest dla mnie bardzo ciekawym tematem, choć nie koniecznie do rozmowy z Tobą. To właśnie Ty czepiasz się psychoanalizy, najpierw oceniasz mój stan emocjonalny, potem mój poziom rozwoju, a teraz wymyślasz tę "zemstę". Twoimi argumentami jest negatywna ocena rozmówcy, którą wygłaszasz po krótkiej rozmowie na forum i poszpiegowaniu na profilu. "Wnioski same się narzucają" - Twoje wnioski to właśnie ta amatorska analiza. Nie można ocenić człowieka po krótkiej rozmowie na jeden temat, to jest po prostu śmieszne, a wnioski wyciągnięte w trakcie zazwyczaj są mylące, mało jeszcze wiesz o psychice ludzkiej. Craig nie podobał mi się w żadnej roli, mam prawo do takiego zdania. Oceniam na podstawie tego, co widziałam, ciężko, żeby było inaczej. Nie uważam go za dobrego aktora. I przypomina mi chłopa, z resztą nie tylko mi. Co poradzę. A jakbym go tak nienawidziła jak mi wmawiasz, nie oglądałabym filmów z nim.

pani_sroka

Psychoanaliza jest pasjonująca, lecz ty nie jesteś interesującym tematem, przepraszam, jeśli w poprzednim poście nie wyraziłam się na tyle jasno, byś zrozumiała.
Moje wnioski są może i amatorskie ( nie jestem psychologiem z zawodu), lecz ty też nie jesteś jakimś skomplikowanym 'przypadkiem', wręcz przeciwnie. Moja amatorszczyzna na ciebie wystarczy :)
Widzę, że trzymasz się swoich ulubionych chłopskich klimatów, cóż, jeśli tak wyglądają 'chłopi', (mniemam, że znasz się na rzeczy), to chyba przeprowadzę się na wieś :)
Pasuje?

Zaczynasz mnie bawić.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Dokładnie o tym pisałam. Potrafisz określić, jakim jestem przypadkiem po moich kilku wypowiedziach. Dobrze, że nie jesteś psychologiem. Ty mnie bawisz od początku tej pasjonującej rozmowy. Przeprowadzaj się na wieś, jeśli chcesz, ze swoim poziomem pasujesz do obory. A nuż trafisz do wsi, w której nie ma połączenia z internetem. Chłopskie klimaty nie są moje ulubione, ale wiem, jak wygląda stereotypowy chłop i miałam przyjemność parobka widzieć, ale nie tylko ja mam takie zdanie o urodzie Craiga.

pani_sroka

Ja pasuję do obory? Dziewczyno, nie chcę ci odbierać chleba :)

"Chłopskie klimaty nie są moje ulubione" - chyba jednak są, sądząc po składni :)

"miałam przyjemność parobka widzieć" - a może nie tylko 'widzieć' ? Ja widzę, że uwielbiasz te klimaty, może ów parobek dostarczył ci nie tylko stricte wizualnych doznań? No i skoro to była 'przyjemność', to powinnaś wielbić Craiga, tak na logikę :)

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Sądząc po Twoich wypowiedziach, nie musisz się przeprowadzać na wieś, bo już tam mieszkasz. Nie chciałam absolutnie obrazić ludzi ze wsi porównując Cię do nich, ale niestety lepszego miejsca dla Ciebie nie widzę. Nie martw się, nie odbierzesz mi chleba, ja wolę bułki, poza tym zaopatruję się w nie w piekarni, nie w oborze. Z obory co najwyżej może być mleko, na pewno nie chleb. I znów analizujesz - chyba lepiej wiem, co lubię. Przynajmniej tak zawsze myślałam, ale teraz przeanalizowałaś moje upodobania i okazało się, że jednak nie. O doznaniach z parobkiem to chyba Ty marzysz, tylko wstydzisz się przyznać. Próbujesz mnie obrazić takimi bezpodstawnymi insynuacjami? Słabo Ci coś idzie, to jest żałosne. Co do "przyjemności ", to tak się tylko mówi. Na przykład mogę powiedzieć, że miałam przyjemność z Tobą rozmawiać. Takie wyrażenie używane przez kulturalnych ludzi na salonach, a kompletnie nieznane w chlewie i w oborze.

pani_sroka

Od bułek się tyje, więc lepiej uważaj.

Osoba tak "światła" jak ty powinna znać wyrażenie "odbierać komuś chleb". I bynajmniej nie znaczy ono, że chleb pochodzi z obory ani nie sugeruje, że lubisz chleb. Ten frazeologizm oznacza "odebrać komuś źródło zarobku". Zamiast robić mi dziecinne wykłady, sama siądź do książek i podszkol się z ortografii i językoznawstwa, bo jak na razie tylko się kompromitujesz.

Poza tym skąd niby taki ktoś jak ty może wiedzieć jak się mówi "na salonach"? Twoje słownictwo opiera się wyłącznie na "chlewie" i "oborze", więc wysnuwam wniosek, iż jest to twoje naturalne środowisko.

Nie chce mi się już z tobą rozmawiać, szkoda czasu na "debatę' o chlewie i oborze, nie jestem z tego tematu taką ekspertką jak ty.
Wydaje ci się, że pozjadałaś wszystkie rozumy a tak naprawdę jesteś zwykłą pretensjonalną i niezbyt rozgarniętą pipką.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Uważam, spokojnie, o moją dietę się nie martw, potrafię o nią zadbać. Znam znaczenie wyrażenia "odbierać komuś chleb", po prostu w sposób "światły" żartuję sobie z Ciebie i najbardziej mnie bawi, kiedy tego nie łapiesz :). Ale i tak nie musisz się martwić, źródło mojego zarobku jest z dala od obory, w dalekim mieście. Wiem, jak się mówi na salonach, bo tam bywam, a staram się używać słów i argumentów zrozumiałych dla mego rozmówcy, przecież w rozmowie z dziewuchą od świń nie będę powoływać się na filozofię. Jak na razie to Ty wychodzisz tu na ekspertkę od wiejskich tematów, zwłaszcza od parobków i doznań, jakich Ci dostarczają. Używanie w stosunku do rozmówcy obraźliwych słów o podtekście seksualnym najlepiej świadczy o Twoim poziomie, jak i poziomie, do którego sprowadzasz tę rozmowę, a na którym nie mam zamiaru dalej zostawać, bo brakuje mi tam tlenu. Nie zamierzam też się z Tobą prześcigać w wyzwiskach, chciałam kulturalnie porozmawiać o filmie i aktorach, ale Ty umiesz jak widzę dyskutować tylko o Twoich wiejskich sprawach.

pani_sroka

Chciałaś kulturalnie porozmawiać o aktorach i filmach? Przejrzyj tę rozmowę jeszcze raz, dziewucho z obory, to zobaczysz, kto wprowadził "oborniane" słownictwo. Widocznie na więcej cię nie stać. Wracaj do bułek i tuczników i nie psuj powietrza.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Ty tutaj psujesz powietrze, nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak jesteś żałosna. Przypominam, że cały czas to Ty używasz zwrotów pasujących do Twojej ulubionej obory. Powiedziałam, że nie mam zamiaru rozmawiać o Twoich wiejskich sprawach i uwiedzionych przez Ciebie parobkach, o tym możesz gadać ze swoimi koleżankami ze wsi, nie ze mną, mnie to nie interesuje. Dla mnie temat jest wyczerpany. To forum filmowe, nie rolnicze. Nie masz nic ciekawego do powiedzenia ludziom to idź zagadać do świń, bo jesteś nudna i powtarzasz się jak zacięta płyta. Nie wiem, co masz do bułek, pewnie nie stać Cię na nie i zazdrościsz tym, co codziennie mogą jeść takie w Twoim mniemaniu rarytasy.

pani_sroka

Spadaj, niedojdo. Ty zaczęłaś od obory, poganiaczy bydła i ogólnie robisz tu wiochę.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Haha, "niedojdo" - obelga rzeczywiście na poziomie obory. Stwierdziłam, że Craig jest pozbawiony wdzięku jak poganiacz bydła, ale okazało się, że trafiłam niechcący w Twoje zainteresowania i tak się rozgadałaś na temat, który jest Ci najbliższy. I w ten sposób zrobiłaś wiochę. Na Twojej zapadłej wsi przy wschodniej granicy nie uczą, jak współegzystować z cywilizowanymi ludźmi i stąd pewnie Twoja nieumiejętność prowadzenia dyskusji. Po prostu nie umiesz się zachować w towarzystwie. Kiedy ktoś się z Tobą nie zgadza, po prostu go wyzywasz, robiąc z siebie pośmiewisko. To nie najlepszy pomysł, że podłączyli tam wam internet, powinni was najpierw nauczyć kultury. Pragnę na koniec zaznaczyć, że nie mam nic przeciwko ludziom ze wsi, mam natomiast dużo przeciwko idiotom.

pani_sroka

Ty chyba najlepiej umiesz współegzystować z trzodą chlewną. Nic nie wniosłaś do dyskusji, zero merytorycznych argumentów, ciągniesz tę rozmowę tylko po to, żeby mieć ostatnie słowo, choć nie masz NIC do powiedzenia i jesteś nudna jak flaki z olejem.
Skoro masz dużo przeciwko idiotom, to chyba musisz siebie ostro nienawidzić.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Jakbyś opisywała siebie. A o Ty wniosłaś do "dyskusji"? Jakie podałaś argumenty? Możesz mi przypomnieć? Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia, czy umiem współegzystować z trzodą chlewną, bo ta rozmowa to mój pierwszy kontakt z nią. Nie nienawidzę siebie, nie mam problemów z osobowością, poza tym nikogo nie nienawidzę. Faktycznie w temacie rolnictwa i hodowli bydła nie mam zbyt wiele do powiedzenia, bo nie znam się na tym. Lubię mieć ostatnie słowo, ale nie ciągnę rozmowy na siłę, po prostu odpowiadam na Twoje żenujące i śmieszne oskarżenia i obelgi, gdyż nie lubię zostawiać niedomówień.

pani_sroka

Jak na osobę, która rzekomo nie zna się na trzodzie i rolnictwie, zaskakująco często wałkujesz te wątki w swoich żałosnych wypocinach. A jeśli chodzi o współegzystowanie z trzodą, to mylisz się, współegzystujesz z nią na co dzień, wystarczy, że spojrzysz w lustro.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Nie współegzystuję z lustrem, tylko w nie czasem spoglądam. W następnym rządowym programie socjalizacji niech wam kupią słowniki wyrazów obcych zamiast komputerów. Lustro tylko odbija obraz, wbrew temu, co tam na Twojej wsi sądzicie, nie można w nim zobaczyć ducha ani zajrzeć przez nie do chlewu. To Ty narzuciłaś taki temat, cóż, odpowiadam na Twoje zarzuty. Ty cały czas wałkujesz te "wiejskie" tematy, a ja próbuję Ci tylko wytłumaczyć, że nikogo oprócz Twoich świń to nie interesuje. Nie będę tego więcej powtarzać, jak nie rozumiesz, to trudno. Idź się pozabawiać z parobkiem, zamiast zaśmiecać kulturalne forum swoimi wypocinami.

pani_sroka

Jesteś nad wyraz tępa. Nie napisałam, że współegzystujesz z lustrem, lecz z trzodą, za każdym razem kiedy w owe lustro spoglądasz ale jak widać, do ciebie trzeba pisać drukowanymi literami, łopatologocznie.
Nie polecaj mi słownika wyrazów obcych, bo sama powinnaś sięgnąć do ortograficznego i frazeologicznego, masz ogromne braki.
Mam nadzieję, że już wiesz jak należy pisać 'na bieżąco'. Forum, na którym się wypowiadasz przestaje być "kulturalnym" dzięki twoim trzodowym i infantylnym postom.
A z parobkami, to raczej ty miałaś 'przyjemność', więc wracaj do nich i niech ci wreszcie dogodzą.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

To mi się udało. Śmieszna jesteś. Po pierwsze, patrzenie na coś jeszcze nie oznacza współegzystowania. Po drugie, znowu żartowałam z Ciebie, ale masz za mało o bycia z ludźmi, żeby to zauważyć. Wmawiając mi tępotę pokazujesz, jak sama jesteś skrajnie tępa. To twoja jedyna linia obrony - wypominać mi przez cały czas jeden błąd zrobiony w pośpiechu? Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy. To forum jest kulturalne, tylko od czasu do czasu pojawiają się tu śmierdzące gnojem chamy, którym dopiero co podłączyli internet do wsi. Znasz się widocznie na parobkach i przyjemnościach z nimi, ale mi raczej dogadzają panowie z wyższych sfer społecznych. "Trzodowe" posty? Może jest takie słowo w waszej w wiejskiej gwarze, ale w mieście się go nie używa.

pani_sroka

Porównujesz się do filozofów? Ty nawet na wiejskiego filozofa za głupia jesteś, co najwyżej pozostaje ci miano wiejskiego przygłupa.
Masz rację, pojawiają się tu śmierdzące gnojem chamy takie jak ty, analfabetko.
Nie wiem kto ci dogadza, ale ci z wyższych sfer chyba tylko wtedy, kiedy maja ochotę na tanią wiejska dziewuchę, skuszą się na ciebie.
Twoje 'żarty' są tak wyrafinowane, że niedobrze się robi, jak czegoś nie zrozumiesz, to próbujesz nieudolnie się bronić, że to były żarty. Typowe dla prostaków bez polotu.
Lepiej przestań tu smrodzić i wracaj do klientów z 'wyższych sfer', przynajmniej zarobisz na bułki.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

To były żarty, świniopasko, których po prostu nie zrozumiałaś. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, ze wsi nie jestem. Ty oceniasz, czy jestem głupia? Na szczęście Twoja ocena obchodzi mnie tyle samo, co Twoje przygody z parobkami, które chyba nie były tak udane, jak mówisz, skoro cały czas wracasz do tematów seksu. Twoi parobkowie płacą Ci marne grosze za usługę, że nawet nie stać Cię na bułki i zwyczajnie zazdrościsz tym, którzy nie muszą się sprzedawać, żeby godnie żyć. A żaden z wyższych sfer nie ma ochoty na taką dziewczynę od świń, więc musisz wylewać frustracje na forum. Chciałabyś zobaczyć, jak to jest z jaśnie panem, co?

pani_sroka

Może dla ciebie twoi klienci to 'jaśnie panowie', lubią, jak taka dziewka ich tak tytułuje, pewnie ich to kręci i przynajmniej masz na te bułki. I napiwek jakiś zostawią. A ty marzysz o wielkim świecie, tyle że w głowie sieczka, która także wystaje ci z gumofilców i bije z każdego twojego zdania. I tylko o oborze potrafisz rozmawiać, tam się wychowałaś i to nigdy z ciebie nie wyjdzie. Jak mawiają: człowiek z wiochy wyjdzie ale wiocha z człowieka nigdy, jesteś encyklopedycznym przykładem i dowodem na tę tezę.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Dziewczyno, to, że Ty się wychowałaś w oborze, to nie znaczy, że wszyscy inni też.Nie mierz wszystkich własną miarą, spójrz szerzej, poza chlew. Smutny musi być Twój nędzny żywot, ale są takie miejsca, gdzie partner seksualny nie znaczy to samo, co klient. Mieszkam w takim, wiem, że Ty nigdy wyszłaś dalej niż na miedzę, ale uwierz mi na słowo. Niektóre kobiety mogą uprawiać seks dla przyjemności, a nie z konieczności zarabiania na życie. Wyobrażam sobie, że ciężko Ci w to uwierzyć. Myślałam, że dla Ciebie i mieszkańców Twojej wsi każdy, kto nie mieszka w lepiance i ma buty to jaśnie pan. To Ty narzuciłaś swój ulubiony temat obory, ja próbowałam rozmawiać o filmie i aktorstwie.

pani_sroka

O aktorstwie nie rozmawiałaś ani przez chwilę.
Ty, nikt inny, narzucił temat obory.
Nie interesuje mnie jak zarabiasz na życie, każdy sobie jakoś radzi, więc ty też jakoś musisz na bułkę zarobić a skoro intelektualnych predyspozycji brak, to przędziesz jak potrafisz w tym swoim chlewiku. I czasem jakiś 'jaśnie pan' w butach się zjawi, to i na zupę będzie.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Ja próbowałam rozmawiać o filmie i aktorstwie, a temat obory narzuciłaś Ty, ale nie chce mi się w kółko powtarzać tego samego. Rozumiem, że przy zetknięciu z ludźmi na wyższym poziomie intelektualnym i materialnym powstał u Ciebie kompleks niższości, który musisz sobie zrekompensować. Wmawiając innym, że są tacy jak Ty, tak naprawdę wmawiasz to sobie i w ten sposób się dowartościowujesz. Smutne. Przykro mi, że muszę Ci przypominać o sposobie w jaki zarabiasz na utrzymanie, może zamiast internetu powinniście dostać opiekę psychologa, słyszałam, że są jakieś fundacje, które pomagają zerwać kobietom z takim życiem i znaleźć uczciwą pracę, będę Ci kibicować :). Może kiedyś zarobisz na te bułki i wymarzoną zupę, powodzenia Ci życzę. Wiedz, że nie obrażam się za Twoje wyzwiska i kalumnie, mam wyrozumiałość dla ludzi z problemami takich jak Ty.

pani_sroka

Widzę, że twoja obora stała się także twoim Matrixem, jakąś wyimaginowana rzeczywistością, którą sobie stworzyłaś i trzymasz się jej kurczowo. Otóż jedyna istota na wyższym niż twój poziomie intelektualnym, z którą stykasz się na co dzień, to krowa, którą doisz. Zejdź na ziemię.

Dla ciebie rozmowa o aktorstwie to infantylny komentarz "A Craig zbyt paskudny"..... no i te dalsze wiejskie epitety pod jego adresem. Jesteś pusta jak bęben i w dodatku jesteś całkowicie oderwana od rzeczywistości, nie widzisz swojej małości i miernoty. Raczej ty powinnaś poddać się terapii, choć wydaje mi się, że jest już za późno.

Ale cóż, egzystuj dalej w swoim wyimaginowanym świecie i obsługuj tych 'jaśnie panów', myśląc, że sama jesteś z wyższych sfer. Może to nawet lepiej, że nie jesteś świadoma swojego upośledzenia, pewnie łatwiej ci się żyje i mniej boli.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

A Ty znowu swoje. Swoje nieudane życie niejako przenosisz na innych, poprawiając tym sobie samopoczucie. Sama tworzysz ów Matrix. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale prawie wszystko w Twoim poście odnosi się do Ciebie, wcale nie do mnie czy kogoś innego. Nie widzę potrzeby tego powtarzać. Jak się przez to lepiej czujesz to wmawiaj tak sobie dalej. Niestety nie mogę Ci pomóc. Masz jeszcze do powiedzenia coś zgodnego z tematem forum, czy wracasz do świń?

pani_sroka

Jesteś klinicznym przypadkiem - wariat nie zdaje sobie sprawy, że jest wariatem.
A twojej pomocy może wymagać co najwyżej zanieczyszczona obora, którą należy wysprzątać. Bierz się do roboty i porzuć te mrzonki.
A co do zgodności z tematem - nie powiedziałaś ANI JEDNEGO sensownego zdania. Twój bełkot jest wprost chorobliwy. Bazgrzesz jakieś brednie, byle bazgrać, ale rozumiem, to lepsze niż sprzątanie obory, więc odwlekasz ten moment tak możesz.

ocenił(a) film na 8
Kamilla_mak

Psychoanalityczko prosto z chlewa - wszystkie Twoje wypowiedzi są normalnym bełkotem, nie będę zniżać się do Twojego poziomu gnojówki i powtarzać tych samych "argumentów" w stylu "chyba ty". Jak nie masz do powiedzenia nic na temat to wracaj nakarmić świnie i obciągnąć świniopasowi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones