Moja pierwsza taka ocena. Film straszy swoją nijakością. On nawet nie jest zły. Z tym filmem jest
tak, jakby go nie było. Ot, spotkało się kilku kumpli, pochodzili trochę z kamerami po domu,
pogadali głupoty wyczytane w pseudo-okultystycznych książkach i film sie skończył mrożącym
krew w żyłach wyjęciem soczewek kontaktowych...
TADAAAAA