nigdy jej nie lubiłem, ale tutaj była niesamowita - grała świetnie, była genialnie ucharakteryzowana, prześliczna. przypominała mi czasami Magdalenę Berus
Bardzo podoba mi się klimat w tym filmie. Prawdziwa atmosfera elegancji, sławy, prestiżu i nostalgii lat 30' w Stanach Zjednoczonych, dodatkowo w połączeniu z bardzo ładnymi zdjęciami i jazz'ową muzyką dostajemy film który po prostu bardzo dobrze się ogląda.
Film jest znacznie ciekawszy, lepiej zrealizowany i przede...
Znajoma Polonistka onegdaj starała mi się udowodnić, że Woody Allen to coś więcej niż filmy o sfrustrowanych nowojorskich inteligentach (najlepiej o żydowskim rodowodzie) powołujący się ciągle na psychoanalizę i literaturę rosyjską. Dziewczyna pobiła mnie argumentacją - dziękuje jej serdecznie - ponieważ "Annie Hall"...
więcejPomimo pięknej scenografii, kostiumów i muzyki w klimacie lat '30 Allen, miejscami przynudza opowiadając swoją historię.
Niektóre sceny przeciągnięte do bólu.
Jesse i Kristen nie stworzyli chemii na ekranie, grają zaledwie poprawnie.
Zamiast żartów z żydów, Allen mógłby wziąć na warsztat i pogłębić główny problem...
Ktoś się ze mną zgodzi, że w filmie poza dialogami nie ma fabuły? Same zaś dialogi są tak nienaturalne, że nie pozostaje już nic poza atmosferą, która jest chyba jedyną zaletą filmu. Oglądając miałem wrażenie że patrzę na obrazek z lat trzydziestych z jazzową muzyką w tle, a nie film z wydarzeniami.
Pomimo tego, że jestem od wielu lat fanką Woodego to nie bardzo wiem... O życiu? To nudne...
Owszem, widzimy ładnych ludzi, śmiejemy się z kilku nielicznych żarcików i bon- motów, ale niestety to nie jest film, który w jakikolwiek sposób pozostanie w pamięci. Uważam, że "Irracjonalny mężczyzna" przynajmniej miał...
Klimat tamtych lat, detale, samochody, stylistyka. Wszystko to super. Gra aktorska Carella czy osób drugoplanowych bardzo dobra. Miałem nieodparte wrażenie, że Jesse Eisenberg w swojej roli naśladuje Allena i dobrze mu szło.
Wszystko to na duży plus dla filmu. Narrację prowadzoną zza ekranu początkowo odbierałem jako...
Film dla Allen'owców. Jeden z lepszych Allena w ostatnim czasie. Tradycyjnie u Allena - bardzo dobre dialogi, bardzo dobra gra aktorska, bardzo dobra muzyka, brak puenty. Fajnie, choć oszczędnie oddany klimat lat 30-tych ze znakomitą muzyką ciągnącą się przez cały film - dobrym, tradycyjnym przedwojennym jazzem....
W życiu nie byłem na tak nudnym filmie. Nie wiem jak można nazwać to komedią. Z rozczarowania śmiałem się do łez... I mówię poważnie. Po 15 minutach niektórzy wychodzili. Dobrze, że miałem wstęp gratis bo nie byłoby mi tak śmiesznie... :(