Jestem zachwycony i zauroczony tym filmem. Piękno w czystej postaci, baśń przeniesiona w epokę torreadorów- klimat wręcz wylewa się wiadrami. Zgadzam się, wytworne filmowe danie, delikatesy po mielonkach kina codziennego.

Ten film nie ma nic wspolnego ze sztuka. Zachwycanie sie taka propaganda swiadczy jeszcze gorzej o tobie niz o tworcy. Jesli cokolwiek sie z tego filmu wylewa wiadrami to tylko krew. Na planie zginelo 9 bykow a cala rzesza bije brawa. Koneserem artyzmu chyba nazywasz ludzi, ktorzy nigdy nie poswiecili ani minuty na jakokolwiek refleksje, kupujacych tylko to co ktos nazywa sztuka. Osoby wyczulone na piekno nie zobacza w tym filmie nic poza bestialskim sredniowiecznym rytualem, ktory trzyma sie tak dobrze przez takich ignarantow jak wy. LA TORTURA NO ES CULTURA!!!

Po pierwsze: co według Ciebie jest w tym filmie propagandą? Bo można z Twojej wypowiedzi wywnioskować, ze używasz słów, których znaczenia nie znasz.
Po drugie: corridy zawsze wywoływały we mnie oburzenie i zawsze byłam przeciwna. Co nie zmienia faktu, że jest to hiszpańska tradycja, która jest kultywowana mimo wielu protestów. Pomimo mojego całego sprzeciwu zawsze śmieszył mnie sprzeciw osób, które oburzały się, gdy byk ginie na estradzie, a na co dzień zajadają się hamburgerami i nie widzą nic złego w masowym wyrzynaniu zwierząt w bestialskich warunkach. Jestem wegetarianką od 11 roku życia, więc nazywanie mnie ignorantką w tej kwestii jest delikatnie mówiąc, nie na miejscu.
Po trzecie: jeśli Ty nie potrafisz w tym filmie dostrzec artyzmu, to chyba nawet nie mamy o czym rozmawiać w kwestii sztuki. Zdjęcia, scena tańca, stroje, muzyka, klimat to wszystko ocieka wręcz pięknem i czarem.

heh chyba w życiu nie przeczytalem glupszej wypowiedzi na filmwebie,jestes naprawde porypany na umyśle