Nie wyjasnilo sie nic o tym szpitalu i o tym czego sie tak bala w tej ksiazce ,
jednak ogólnie dużo ponakreślanych i zostawionych wątków... trochę sprzeczności... mam dojść do wniosku że życie jest skomplikowane? to już wiem od dawna...
czuję niedosyt, bez rewelacji...
po zastanowieniu przyszło mi na myśl, że młoda Jane dokonała aborcji - po to wybierała się do szpitala. Może to też tłumaczyć jej strach i słowa "wszyscy się dowiedzą : Ryne, dzieci... Jimmy".
Oczywiście to tylko moja osobista hipoteza.
Jeśli istnieje ta wersja 120 minutowa o której jest mowa pewnie tam powinno być to wyjaśnione, ale nie było jakimś wielkim wyzwaniem intelektualnym połączyć dwie sceny o których mówisz w jedno. Jak dla mnie jedynym wyjaśnieniem jest to, że Jane przyjechała tam poddać się aborcji, a na początku filmu gdy była mowa o szpitalu po prostu dzieciaka zmyli, dlatego w kuchni kiedy była o tym mowa Michael był autentycznie zaskoczony. Trochę dziwi mnie tak niska ocena filmu, ale każdy ma swoje zdanie.