"No i to motyw z ogniem u Romero, wtf? czemu zombiaki mialby sie go bac, kazdy przeciez wie ze gorsza od bandy zombie jest tylko banda plonacych zombie"- przecież każda istota na świecie boi się ognia, nawet takie zombie;).
"I na koniec rzekome "wspomnienia" zombiakow - troche creepy."- no nie wiem. Zombie przecież "korzystają" z mózgu swojego "poprzednika", więc możliwe że ten zgniły i zmutowany móżdżek ma w swojej pamięci jakieś szczątkową pamięć, informacje ze swojego dawnego życia (nie wiem jak to powiedzieć, zombie tak dziwnie funkcjonują;)).

Jednakże zombie to tylko ciało z podstawowym instynktem, jakim jest zapewnienie sobie pożywienia.
Tak więc dla mnie wspomnienia u zombie i przypominanie sobie podstawowych czynności co wykonywali za życia jest zwyczajnie śmieszne ;/

Ja interpretuje zombie jako ludzi zakażonych inteligentnym wirusem (pamiętajmy, że w zombie zamieniali się również zwykli zdrowi ludzie, którzy zostali ukąszeni). Zombie inteligencją bardziej dorównuje zwierzęciu, jednak wciąż drzemią w nim resztki człowieczeństwa. Te resztki będą się budziły z czasem, widzimy to np w Dniu żywych trupów czy też w Ziemi żywych trupów.
Czy te wszystkie wspomnienia, odruch ludzkie itd są trafne zależy głównie od naszej interpretacji zombie. Mi się wydaje że pomysł ze wspomnieniami nie jest zły, ale to wyłącznie moja opinia.

Zombie i wspomnienia, o nie tylko nie to...
Dobrze to było sparodiowane w filmie Fido.
A ja nie chce parodii, chce moje bezmyślne zombie :))

Które budzą grozę i odstraszają swoją bezwzględnością oraz ich siłą jest tylko ich liczebność.
Ale jak już zacznie się moda na myślące zombie, to normalnie się zdenerwuję :))

Sorry, ale już się zaczęła ;) (moda na myślące zombie) przykład: Ziemia żywych trupów no i chyba Fido (nie oglądałem). W Dniu żywych trupów (1985) też był taki jeden myślący.

Tak wiem, ale nie chcę żeby pomysł reaktywowali, a Fido zobacz, bo to taka luźna komedia o zombie(parodia w sumie) :)