PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=154968}

Żona dla zuchwałych

Dilwale Dulhania Le Jayenge
7,7 10 096
ocen
7,7 10 1 10096
Żona dla zuchwałych
powrót do forum filmu Żona dla zuchwałych

Ale o co chodzi?

ocenił(a) film na 1

Uwaga! Nie szukam probemów, ale odpowiedzi, ok? W wakacje obejrzałam ten film i załamałam się. Film trwał ponad 3 godziny, a ja opowiedziałabym tą historię w jakieś 20 minut. O aktorstwie nie będę pisać, bo Bollywood jest specyficzne. Ale to co mnie dobilo to te piosenki. Ile można? Bohaterka cały czas śpiewa coś w stylu ,,ukochany, którego nie znam ukradł mi serce,,. ja tego absolutnie nie rozumiem. Więc chcę się grzecznie zapytac, co widzicie w tym filmie i w Bollywood. Powiedzcie na co mam zwrócić uwagę zeby mi się to spodobało. Z góry dziękuję i pozdraiwam.

miss_Bolt

niektórzy nie potrafią dostrzec uroku tych filmów, niestety. sama musisz je dostrzec, ok? jak cię ktoś naprowadzi, to to nic nie da. może ty po prostu jesteś z tych ludzi, którzy nie dostrzegają tego uroku.

ocenił(a) film na 1
Moonwish

Wiesz, chyba jestem z tych ludzi, którzy nie widza ich uroku. Ale i tak dziękuję.

ocenił(a) film na 8
miss_Bolt

To prawda nie kazdy lubi ten rodzaj filmow raczej wiekszosc uwaza ze sa glupie i bardzo plytkie. Ja akurat jeszcze tego filmu nie ogladalam ale ogladalam Czasem slonce czasem deszcz, Cos sie dzieje i Gdyby jutra nie bylo i jeszcze pare ktore mniej mi sie podobaly mam 3 aktorow ktozy graja wlasnie w tych filmach lubia patrzec na ich przekaz maja to cos. A pozatym podobaja sie mi ich ubiory i filmy sa zywe w nie ktorych hwilach a piosenki i poruszanie sie w ukladach sa super nie w wszystkich ale w wiekszosci pozatym te filmy sa bardzo nasycone uczuciami i to wszelkiego rodzaju nie wiem jakie filmy ogladalas ale moze potrzebujesz jeszcze kilka obejrzec :)

ocenił(a) film na 1
miidniight

Pomyslmy jakie filmy widziałam...,,Żona dla zuchawałych,, , ,,Monsunowe wesele,, , ,,Czasem słońce czasem deszcz,, i ,,Kamasutrę,, ale to ostatnie chyba się nie zalicza;) Przyznaję rację co do strony plastycznej filmów- piękne stroje, krajobrazy i nawet układy taneczne były miłe dla oka chociaż nie lubię musicali. Ale irytuja mnie w tych filmach dialogi, piosenki(jak dla mnie trochę ich za dużo) i problemy, które jak już wcześniej wspomniałam- opowiedziałabym w jakieś 20 minut. Ale jak widac nie jestem po porstu stworzona do tego kina.:)
Pozdraiwam

ocenił(a) film na 8
miss_Bolt

Moze obejrzyj jeszcze "cos sie dzieje" to tez bardzo fajny film no i jak ten tez sie ci nie spodoba to moze faktycznie ten rodzaj filmow nie jest dla ciebie albo masz bardzo wyszukany gust ;)

ocenił(a) film na 1
miidniight

,,Coś się dzieje,,? Dobrze, jak bedę mogła do obejrzę i zobaczymy jak to jest z moim gustem:)

ocenił(a) film na 8
miss_Bolt

ok niech bedzie jak obejrzysz to napisz jak wrazenia pozytywne czy raczej nie

miidniight

ja od siebie mogę gorąco polecić "gdyby jutra nie było" dle mnie fantastyczny muza i fabuła chociaż gra aktorska troszke słabiutka w jednym momęcie :) ale i tak filmik na 5+

miss_Bolt

Z bollywoodem jest najpewniej tak samo jak z kinem azjatyckim.
Jedni go uwielbiają inni przeciwnie. Z bollywoodu powiedzmy sobie szczerze nie widzialem nawet jednego filmu. Już same te musicale i tańczenia mnie odstraszają, gdy juz widze urywki to nie chce mi sie tego ogladac.
Zaczalem kiedys ogladac Marigold zachecony wystepem Ali Larter w tym filmie, ale nie doszedlem nawet do "ćwierci" :P
Takie kino po prostu trzeba lubić. I raczej "dobre chęci" czy "cuś" tu nie pomogą.
Wpadlem tu przypadkiem, przeglądając co bedzie w tv.
Zdecydowalem sie odpisac bo widze ze fajnie podchodzisz do sprawy. Jednak, jak powiedzialem, z tym kinem jest jak z produkcjami azjatyckimi. Albo je lubisz albo nie.
Kino z Azji ma jednak ten plus, ze nie przepadając za nim, trafisz na na prawde dobry film. Bo urodzaj produkcji to oni mają ogromny. W przeciwieństwie do bollywoodu. :P
Tak wiec, radze się nie meczyć tego typu filmami jesli ich nie trawisz. I mowie to grzecznie; Żeby mnie tu jakis fanatyk zaraz nie zbluzgał!
A mówie to jako ktoś, kto lubi kino azjatyckie i spotkał sie z wieloma złymi opiniami na jego temat. Tak wiec, jestem w stanie zrozumieć, ze fani boollywoodu po prostu mają tak samo jak fani kina azjatyckiego. :P :D

miss_Bolt

Największą pomyłką jaką można uczynić oglądając filmy bollywoodzkie jest ocenianie ich za pomocą naszych "zachodnich" kryteriów. One mają być długie, musi w nich być dużo piosenek - inaczej czym by się różniły od naszego kina? Największą ich zaletą wg mnie jest to, że mają coś czego nie ma żaden film z hollywood - przekazują oczywiste prawdy i wartości, o których zapominamy na codzien, uczą wrażliwości i wyrażania uczuć, podkreślają ważność tradycji i kultury stawiając zawsze na pierwszym miejscu rodzinę, wpajają szacunek dla osób starszych - tak często lekceważonych w naszej kulturze, są kolorowe, radosne, roztańczone, przenoszą człowieka w inny świat, w którym chciałoby się zostać na zawsze, sprawiają, że chce się być lepszym człowiekiem. Jeżeli nic z tych rzeczy Cie nie zachwyciło, to raczej nie masz co się torturować tymi filmami - z tego co ja zauważyłam to u większości bollymaniaków była to miłość od pierwszego wejrzenia:) Pozdrawiam serdecznie:)

ocenił(a) film na 1
jablkoProstoZdrzewa

W tych filmach podoba mi się to ,,przekazywanie oczywistej prawdy,,. Podoba mi się to, ze nie skupiaja się na seksualności bohaterów (mini spódniczki i wielki biust). mogę powiedzieć ze te produkcjie są naiwne-i dobrze. Podoba mi się także szata graficzna (kostiumy, krajobrazy itp.) Ale ja scierpiec nie moge tych piosenek. W kółko śpiewaja o tym samym. I po co?
Ja sie chyba nie nadaję na tego typu filmy:/ może jestem za mało wrżliwa?:)
Pozdrawiam i dziękuje że staracie się mi to wszystko wytłumaczyć- jestem wdzięczna.

miss_Bolt

Jeżeli jednak się jeszcze nie zraziłaś do tych filmów to polecam gorąco "Fanaa" kręcone w Zakopanem :) albo "Rang de Basanti" tegoroczny indyjski pretendent do oskara.

ocenił(a) film na 1
jablkoProstoZdrzewa

Jeżeli będe mogła to napewno obejrzę, a potem powiem jakie były wrażenia.:)
Dzięki

ocenił(a) film na 8
miss_Bolt

Otóż piosenki mają za zadanie wyrazić to co czują bohaterowie. Nie należy traktować ich całkiem dosłownie, to tak jakby ich marzenia, sny. Teksty wiele tracą przy tłumaczeniu na j. polski, więc może dlatego nie przypadły Ci do gustu. Zgadzam się, co do powtarzalności tematów piosenek, ale w co lepszych filmach te tematy są ujęte w oryginalny sposób. Jeżeli chodzi o teksty to polecam przede wszystkim "Veer-Zaara" (premiera w Polsce 10 listopada).
Teksty piosenek są zazwyczaj bezpośrednie, bo filmy kierowane są do publiczności o bardzo złożonej strukturze. Tak więc przykładowy widz, który może nawet nie umie czytać będzie się zachwycał tekstem "Ja kocham cie, ty kochasz mnie", a widz bardziej wymagający skupi się również na obrazie i aluzjach w nim zawartych (patrz: Suraj Hua Madham z "Czasem słońce czasem deszcz").

P.S. Również polecam "Rang de basanti".

Bhuvan

siemka
mam pytanie. czy ktoś moze mi powiedzieć czy polskie kina wyświetlają induskie filmy? bo ja nie wiem a chciałabym sie dowiedziec bardzo prosze o odpowiedz najpepiej na meila oto on pluciok16@buziaczek.pl
z góry dziękuje

ocenił(a) film na 10
miss_Bolt

To prawda, w sumie większość piosenek jest o tym samym. Dlatego oglądając spróbuj skupić się bardziej na emocjach pokazywanych przez aktorów, no i na melodii i orginalnych słowach. Wtedy może będzie Ci łatwiej przełknąć taką ilość powtarzających się motywów. Aha, wydaje mi się, że dobrym filmem będzie dla ciebie Dhoom, koniecznie z napisami Buphallo (innych z resztą chyba nie ma). Większość piosenek jest tam przetłumaczona całkiem zabawnie i niekoniecznie wiernie orginałowi, ale można się przy nich pośmiać. Pozdrawiam i nie tracę nadziei, że wkrótce i Ty pokochasz bolly.

jablkoProstoZdrzewa

JabłkoProstoZdrzewa: pięknie napisane! Ja będąc wielką fanką kina sama przez te zachodnie produkcje (bo co innego miałabym w naszych polskich kinach oglądać) się zapomniałam dlatego moje wzruszenie na pierwszym filmie bolly było tak ogromne i trzeba przyznać, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Albo się coś kocha, albo nienawidzi ;P
Właśnie prostota to duży plus na korzyść tych produkcji co nie oznacza, że z tego powodu są one naiwne i głupie. Poza tym czy nie zasługuje na pochwałę pokazywanie indyjskich tradycji, które są bardzo ciekawe, a nam obce? Trochę się można nauczyć z tych filmów, spójrz Innocentia jak tam zalecający się do dziewczyny chłopak ją traktuje. Tam się nie zaciąga kobiet od razu do łóżka, nawet całowanie się w usta jest zakazane (nie znajdziesz go raczej w żadnym filmie) co jest miłą odmianą od tych szmir, w których tylko się stukają, stukają... i stukają.
A muzyka i układy taneczne po prostu cudo!
Pozdro :)

ocenił(a) film na 10
vilandra_4

Z tymi pocałunkami to nie do końca, pojawiają się czasami, coraz częściej też poruszane są sprawy seksu, ale jednak faceci traktują kobiety inaczej...

ocenił(a) film na 8
miss_Bolt

Co do Bollywood to tak jak parę osób napisało są to dosyć specyficzne klimaty i nie każdemu muszą pasować. Kiedyś spotkałam się ze zdaniem, że albo człowiek od razu pokocha ten rodzaj kina i będzie niezwykle nim oczarowany albo znienawidzi i przyjmie go bardzo chłodno...I cóż nie sposób się z tym nie zgodzić ;)Ja osobiście, choć na początku raziła mnie swoista kiczowatość tych filmów, pokochałam Bolywood i teraz jestem zauroczona wszelkimi filmami stamtąd pochodzącymi, a Żona dla zuchwałych to jeden z moich ulubionych ;D

Achajka

w tych filmach podoba mi się dobrze pokazana kultura Indii, ale szczególnie zachwycają mnie historie. mało który scenarzysta hollywoodzki potrafiłby wymyślic cos tak ciekawego jak np. KKHH czy K3G.

miss_Bolt

w normlanych filmach sie całuja, uprawiaja sex itp to jest wyrazanie uczuc a w w filmach bolly jest innaczej oni pokazuja miłość prawdziwa gdzie zakochani potrafia cieszyc sie i okazywac miłość śpiewem tancem, dotykaniem stóp ( w kulturze indyjskiej to wyraz wielkego szacunku)... Po za tym pokazana jest ich kultura mozna ja blizej poznac... widzisz opowiedziałabys w 20 min a to nie sztuka ... opowiedziec jakas krótka historie i poprzeplatac wszystkie emocje, dodac taniec, spiew, efekty, kulture to sztuka... obejrzyj film czasem słońce czasem desz albo Kayol , gdyby jutra nie było lub jestem przy tobie i przypatrz sie urokowi piękna... uwazasz to pewnie za nic ale dopatrz sie w tym "NIC" czegos pieknego co cie poruszy... nie chodzi zebys polubiła, zakochała sie w bollywood ale o to zebys zrozumiała i zeby cie poruszyło :)

Pozdrawiam
Ewelina

miss_Bolt

Jeżeli wkurza cie śpiewanie o miłośći to objerzyj sobie Kaal'a, Dhoom, Dhoom 2(no tu juz troche śpiewanie o miłości jest, ale muza fajna) Don'a. Któs już wcześniej ci polecił Gdyby Jutra nie było(Kal ho Naa Ho),ja jeszcze polecam Jestem przy tobie (Main Hoon Na). Wiesz, ja zony dla zuchwałych nie widziałam, ale zdaje mi się, że to taki typowy bolly film tylko o wielkiej miłosci i nic wiecej. No fakt dla niektórych moze to byc nurzące. Jednak zyczę wytrwałości i szukania czegoś dla siebie w innych pozycjach!! Pozdrawiam!!

ocenił(a) film na 7
gosja19

Moim zdaniem napisanie, że to film o miłości i nic więcej jest no trochę głupie napisze bo nie mogę znaleźć innego słowa. Chyba miłość jest czymś wielkim w życiu, przynajmniej dla mnie. A wogóle ten film uważam za jeden z najwspanialszych jakie widziałam zawsze mi się po nim humor poprawia jak mam zły nastrój i chociaż mam łzy w oczach to także uśmich na twarzy do końca dnia :D Pozdrawiam!!!

ocenił(a) film na 10
miss_Bolt

Te filmy nie sa dla wszytkich...... Nie kazdemu sie podobaja... Nie wiem od czego to zalezy. Ty widocznie jestes z tych osob, dla ktorych to kino nie jest przeznaczone.

magdu7

Prawda bo nie każdy potrafi się wczuć w te klimaty.
Poza tym to że długo trwają moim zdaniem wcale nie jest wadą wręcz przeciwnie.
Zresztą co tu dużo mówić filmy tego typu zyskały duża popularność poruszają wątek miłosny.

ocenił(a) film na 9
miss_Bolt

o co chodzi?
dobre pytanie,bo niby co w tych filmach jest:
-wszystkie kreca sie wkolo milosci,ale staraja sie pokazac ja w inny sposob(oryginalny),w zadnych innych filmach nie znajdziesz wyznawania milosci w czasie tanca i spiewania :)
-przeciez jak juz sie kochaja to nigdy nie robia scen lozkowych.
no i znow duzy plus,to jest sprawa prywatna i inne filmy sa do tego przeznaczone.pokazuje to jak wielkie znaczenie ma to cos co przyciaga ludzi do siebie,pokazuje ze nie musi to byc fizycznosc,jak to sie eksponuje na zachodzie.
-SRK i Kajol ilez razytworza oni pare w tych filmach.
a mimo to milionom ludzi sie nie nudza,dlaczego: SRK to gosc ktory moze zagrac kazda postac,ale jesli umiszcza go juz w filmie o podtekscie milosnym,odgrywa on role wesolka,ktory stroi swoje(wszystkim znane miny) robi to swietnie,wiec czemu nie.
Kajol ma nienajlepsza figure(to moje zdanie),ale ma fajne wielkie oczy i sympatyczna twarz,ktora nawet jak sie denerwuje na SRK to i tak wyglada swietnie.
Pozatym onizawsze tworza swietna pare :)

ocenił(a) film na 7
miss_Bolt

Trochę Cię rozumiem, aczkolwiek nie do końca. Moim zdaniem muzyka to akurat atut tego filmu, jest piekna i egzotyczna.
Ja właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z bollywoodzkim kinem, zaczęłam od "Zony dla zuchwałych", a w najblizszym czasie obejrzę to, co udało mi sie zdobyc z bollywoodzkiego produkcji czyli: "Czasem słonce czasem deszcz", "Baabul", "Baazigar", "Devdas", "Fanaa", "Iskry miłosci" i "Karmel".
Podobnie jak Ty nie szaleje z zachwytu nad "Zoną dla zuchwałych". Jest troche naiwny, banalny. Ale fabuła + muzyka i taniec + piękne kobiety + egzotyczna kultura indyjska mimo wszystko tworza ciekawy, oryginalny efekt i jestem ciekawa innych filmów Bollywood.

ocenił(a) film na 7
sonnchen

Ja film oglądałam dwa razy i za drugim podobał mi sie bardziej. Tak samo było z "Historią miłosną" - filmem raczej przeciętnym, ale mającym swój urok. Trwa tylko dwie godziny, poza tym ma wciągającą piosenkę (Miss you every night).

użytkownik usunięty
kerekekekokeks

A ja powiem tak : Osoba nie lubiąca musicali, nie polubi Bollywood... ok?

ocenił(a) film na 10

a dla mnie Bollywood to jedyne musicale, które mi się podobają:) a w "żonie dla zuchwałych" chyba najbardziej przydługie włosy i ciuchy SRK: te dżinsy i koszula razem z ramonezką - coś wspaniałego, jak pancur z lat 70-tych:D a on sam najadniej wygląda na końcu, jak się bije z tym drugim gościem, ten gniew w jego oczach i krew, która, sory, ale dodaje mu tylko uroku:D od razu przypomniała mi sie pierwsza część Karate Kid;)) a scena na polu, na początku drugiej częsci? ekstra. że już nie wspomnę o licznych kolorowych sari i porywających rytmach.. param pam pam:) jedyne co mnie wkurza to to, że oczywiście nikt sobie nic wprost nie powie a ludzie się podsłuchują - w tn sposób ojciec Simran dowiedział się, że ta jest zakochana, a jej matka podpatrzyła ją z Rajem, wcześniej jeszcze siostra Simran widziała ją na tarasie z Rajem - co za wścibstwo:O

ocenił(a) film na 10
oldschool_punk00

PS. może mam obsesję ale zauważcie, że kiedy z Dona leje się krew w "Donie", to też wygląda świetnie:D

użytkownik usunięty
oldschool_punk00

ShahRukh w rolach czarnych charakterów jest wogole najlepszy:) Oglądnij sobie "Darr" tam jako psychol wygląda słodko :)

ocenił(a) film na 10

mmmm super, obejżę na pewno tylko skąd mogę to pobrać?:)

użytkownik usunięty
oldschool_punk00

Najgorsze jest to, ze ja mialam z Emule, ale nie polecam, wogoile jezyk niemiecki, Shah brzmi jak Hitler:P

Ja teraz sciagam z Torrenta:) Jak bedzie w j. Hindi to ci powiem :) I podam stronke:)

miss_Bolt

Jak można było ocenić ten film na 1, Rany Boskie. Przecież to klasyka. Pewnie już nie przeczytasz tego komentarza, ale ja bym zwróciła uwagę przede wszystkim na momenty Kajol i Shahrukha, ich wspólne przygody z pierwszej części i rozmowy na dachu w tej drugiej, tam jest ten urok i magia. Kajol i Shahrukh to duet idealny, jedyny w swoim rodzaju.