... ale chyba dobrze pokazana prawda o wojnach (szczególnie domowych), na których zawsze najwięcej przegrywają najsłabsi - czyli cywilna ludność.
z tego co czytalem to w Rosji internauci okrzykneli ten film jako bardzo antyrosyjski. bardzo mi sie podobal,szkoda tylko ze tak malo bylo w nim o powstaniu tambowskim
U nas "polaczki" też drą mordy, gdy w filmie historycznym nie przedstawia się naszej nacji jako wzoru cnót i szlachetności. Też uważam, że trochę mało miejsca poświęcono antybolszewickiemu powstaniu, po lekturze dodatku historycznego z "GW" liczyłem na pokazanie bardziej drastycznych metod jakimi posłużył się dupek Tuchaczewski...