Bura to bardzo wyluzowany facet w wieku 35 lat, który gra na trąbce w alternatywnym zespole jazzowym. Pochodzi z rodziny zamożnych rzeźników, ale nie chce stać się częścią tego interesu. Bura planuje ślub z Janą, psycholożką, której rodzice są intelektualistami. Ojciec pana młodego nalega, aby to jego rodzina zajęła się całym weselem,
Akcja nieprzesadne rozbudowana, ale bije z filmu optymizm i mądrość życiowa. Świetne zdjęcia - klimatyczne - a bez zadęcia, lukrowania jak zdjęcia polskich miast w filamch i serialach, które pokazują miasta jak pocztówki. Taki jugolski naturalizm troszkę pobrzmiewa, który uwielbiam i boska muzyka. Polecam.