Skoro jak sam przyznajesz nie rozumiesz, to po co oceniasz? ;) A tak serio, to ci "makaroniarze" wyszli na tym "przegranym" sojuszu niż Polska będąc w obozie "zwycięzców". Co do filmu, to ukazuje on inne spojrzenie na wojnę i obozy. Według mnie przez ten włoski humor i bajkowy klimat ten film jest o wiele bardziej przerażający niż filmy pokazujące holokaust taki jakim był. Pokazuje jak taka bajeczka może być przerwana przez zło, a jednocześnie, że nadzieja nie umiera.

Zdecydowanie się zgadzam. Zbyt lekki jak na przedstawienie holocaustu. Gdyby ktoś próbował się wygłupiać przy żołnierzu niemieckim, najpewniej zostałby zastrzelony na miejscu. A tutaj przedstawiono taką bardzo złagodzoną wersję tego, co naprawdę się działo, tymczasem powinna ona być złagodzona tylko dla tego dziecka.