Oceniasz film przez pryzmat poglądów politycznych fikcyjnych bohaterów stworzonych na potrzeby filmu czy oceniasz film jako film? Nawet jeśli reżyser jest trochę za bardzo na lewo, choć tego nie wiem, bo równie dobrze mógł stworzyć dobre kino opisujące organizację będącą przeciw karze śmierci a samemu być za ową karą. Z propagandą to też kolego poleciałeś po całości. Propaganda mój drogi jest wtedy gdy przekaz jaki niesie ze sobą dana treść manipuluję odbiorcą, jego emocjami i postrzeganiem rzeczywistości. Innymi słowy piorą Ci mózg a Ty nawet o tym nie wiesz. Tu masz wszystko czarno na białym. Bynajmniej ja to tak odebrałem. Spojrzałem na ten film, jak na historię Gale i historia mnie urzekła a poglądy polityczne mimo, że film dotyka ich mocno, oj mocno nie powinny przeszkadzać a bynajmniej mi nie przeszkadzały w odbiorze całości. ''wyssane z lewackich głów Sci - Fi''. Mocno poleciałeś gościuniu.

ps. Jakby co to jestem za karą śmierci i głosowałem na Korwina :P, choć to naprawdę nie ma znaczenia .

pozdrawiam

Absolutnie nie, ja znam przypadki na Filmweb, że ktoś z powodów politycznych daje dla filmu 1/10, choć jest to portal filmowy, a nie polityczny. Ja przyznałem dla filmu dobrą i mocną ocenę: 7/10, już w pierwszym zdaniu pisząc, że jako produkcja filmowa jest to naprawdę przyzwoity obraz, z doskonałą obsadą aktorską. Pomimo to, dla mnie głównym celem stworzenia tego filmu, było zawarcie w nim przekazu podprogowego dla oglądających. Podejrzewam, że znaczna, aby nie napisać - większa część społeczności międzynarodowej, jest za karą śmierci. Dlatego producent czy reżyser filmu - musieli się posłużyć taką bajeczką, by agitować przeciwko tej karze. To ciekawe, że środowiska lewackie, dla których życie nienarodzonego dziecka jest niczym ponad zlepkiem komórek, najgłośniej protestują przeciwko karze śmierci czy posiadaniu broni przez obywateli. Kłania się sympatyk Grzegorza Brauna. :)

Podoba mi się ton wypowiedzi i w większości masz rację.

Jedynie z tą propagandą jesteś w błędzie. Nie musi ona być jakoś wyszukana czy ukryta. Coś prostego i bezczelnie oczywistego również może być propagandą.

Odpisałem Ci, bo rzadko widuje się u wyborców JKM jakąkolwiek logikę czy merytoryke.

Co do kolegi poland7 to on już idealnie wpisuje się w elektorat pana Brauna.

Polecam zaznajomić się ze znaczeniem słowa "bynajmniej", bo absolutnie nie oznacza ono tego samego co "przynajmniej"! Użyty został przez Ciebie ten wyraz dwukrotnie i za każdym razem błędnie. Czy to dobrze świadczy o wartości Twojej wypowiedzi? Bynajmniej!

Bynajmniej gramatyka nie jest moją mocną stroną :P. Niestety na filmwebie nie ma opcji edytowania komentarzy, więc musi to tak zostać ale dzięki za uwagę. Postaram się zapamiętać i nie robić takich błędów następnym razem ;).

Nic dziwnego, skoro prawie całe Hollywood jest lewicowe i politpoprawne.

oczywiście widziałeś "Krótki film o zabijaniu"? czy to też lewacki film?
(gwoli niejasności, powstał w czasach komunistycznych i był wtedy antysystemowy...)

"Jeśli ludzie definiują sytuacje jako rzeczywiste , to stają się one sytuacjami rzeczywistymi."
to tak à propos twoich jedynych słusznych i właściwych poglądów "prawackich"... które to słowo jest tak samo właściwe jak to które używasz określając czyjeś poglądy lewicowe...