Obie wersje mogą być prawdziwe, a więc to pewnie celowe posunięcie człowieka z Monty Pythona :). Dla mnie zdecydowanie wersja z tym, że Willis jest czubkiem jest prawdziwa. Masz tutaj świetnie wytłumaczone http://www.film.org.pl/prace/12_malp.html, ale ten nabój...

nabój, i zdjęcie.

Tylko to nie pasuje, ale ta wersja jest najbardziej prawdopodobna. Zresztą reżyser ewidentnie zrobiłfilm tak żeby nie było do końca wiadomo jaka wersja jest prawdziwa.

nie, właśnie między innymi przez to nie jest prawdopodobna.
Nie chce ci niczego narzucać, ale myślę że nadinterpretujesz, bo twórca jasno pokazał jaka wersja jest "prawdziwa".

http://www.film.org.pl/prace/12_malp.html

Od zawsze brałem pod uwagę wersję z podróżami w czasie. Dopiero jakiś czas temu zacząłem czytać komentarze do tego filmu i natknąłem się na dwa obozy ludzi - podróżował <> był chory. Mam wersje filmu na DVD z komentarzami reżysera i producenta, którzy przez cały film opowiadają o wersji z podróżami, nawet na końcu tłumaczą jak jeden chciał zakończyć film na śmierci głównego bohatera, ale drugi nalegał na scenę w samolocie z kobietą. Według nich widz będzie się zastanawiać czy udało jej się zapobiec epidemii, czy może wróci do swoich czasów.. ani razu nie było mowy o innym odbiorze filmu.

Co do tej kobiety na końcu - zwróćcie uwagę, jak spokojna ona jest, luźno gawędzi sobie z facetem, który trzyma w walizce śmiercionośną broń. Może ona tak naprawdę nigdy nie zamierzała powstrzymać epidemii, ale pokierować nią w inny sposób, może zmodyfikować wirusa? W końcu lekarze na początku mówią Jamesowi, że jego celem nie jest zatrzymanie zagłady, ale zdobycie informacji o wirusie.

Z której strony jest skomplikowany, skoro w każdej scenie reżyser wali prostackim przekazem widza w łeb?
Nie ma żadnego pola na interpretację.

to jest pętla. Mamy rudzielca ktory otworzyl fiolke na lotnisku i polecial dalej. Dziecko symbolizuje kolejna probke, ktora i tak skonczy sie w ten sam sposob.

Ciekawa interpretacja

Zgadzam się, oryginalny, intrygujący film