PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=546975}

127 godzin

127 Hours
7,1 129 496
ocen
7,1 10 1 129496
6,5 27
ocen krytyków
127 godzin
powrót do forum filmu 127 godzin

Niejasności?

ocenił(a) film na 7

Z góry pragnę poinformować, że nie chcę hejtować ani spiskować.

Przeszperałem trochę internetu i jedyne co znalazłem to jakieś nagranie jego z tego kanionu, skierowane na twarz. Jedyne zdjęcie jakie znalazłem to faktycznie selfie ukazujące niby jego przygwożdżoną dłoń. I to wszystko?
Wiecie, tak jak mówię, spiskować nie chcę, jak dla mnie to i tak bardzo ciekawa historia i masakryczne przeżycie ale no... jakiś dowodzik?
POZA tym skoro uciął sobie ten kawałek ręki to chyba tam została?
A sugerując się filmem (o ile ten element był prawdziwy) cyknął zdjęcie na pożegnanie.
W filmie strasznie słabo ukazana była końcówka, odciął sobie rękę, usiadł na chwilę, stwierdził "dobra, idę do domu" i poszedł, żwawo, nie okazywał jakoś zbytniego wyczerpania, dopiero tuż przed zawołaniem o pomoc.
Człowiek po złamaniu zwija się z bólu a co dopiero bo pozbawieniu się kawałka kończyny, nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego bólu no ale bez jaj, ujęli to mniej więcej tak jakby sobie paznokcia złamał. Więc tym się strasznie zawiodłem.

Ja naprawdę go podziwiam no ale wiecie, z niektórymi historiami to jak z Bogiem ... kwestia wiary.

Moim zdaniem ta historia powinna pozostać po prostu w głowie, na papierze, w internecie, w książce, dzielić się nią słownie. Film nie był potrzebny bo ciężko zapełnić ten czas filmowy jakimś sensownym materiałem. Oczywiste, że nie walczył z Power Rangersami ani nie został porwany przez kosmitów.
Mnie osobiście w pewnym momencie przynudzały ciągłe wspomnienia, wizje rodziny, wspomnienia, wizje, wspomnienia i wizje...

Więc podsumowując krótko - Przeżycia z dreszczem, może nawet wzruszające, film dobry lecz niepotrzebny.

ocenił(a) film na 6
mejki

Z tym zwijaniem się z bólu po złamaniu to przesadziłeś, może to też zależy od złamania, ale ja kiedy złamałem sobie rękę to bólu jako takiego nie czułem. Wróciłem po prostu do domu i powiedziałem, że chyba mam rękę złamaną, bo nie mogę nią ruszyć, oczywiście jako taki ból był ale to tyle.

ocenił(a) film na 7
3bit

Oczywiście ale złamać sobie rękę a ... trzymać ją przygnieżdżoną tyle dni, grzebać w niej nożem po czym odciąć - to chyba dwie zupełnie inne rzeczy. Ty sobie złamałeś, on uciął, to również kompletnie inny ból, którego nie jestem w stanie sobie wyobrazić ale na pewno nie otrząsnąłbym się w 5 sekund i z uśmiechem na twarzy nie poszedł na spacer.

ocenił(a) film na 6
mejki

Facet może był w takim stanie emocjonalnym bo sobie zdawał sobie sprawę, że to jedyna szansa i rozwiązanie, dlatego może poczuł szczęście, że znowu wolny i było to dla niego ważniejsze niż utrata ręki.

Oczywiście proste złamanie a ucięcie kończyny to zapewne inna bajka, zwłaszcza gdy dzieje się to świadomie. Mam jednak nadzieje, że nigdy nie będę miał okazji się przekonać jaka to różnica.

3bit

Po pierwsze adrenalina, po drugie podczas złamania czy tak jak w filmie było pokazane przecięcia nerwów od ręki wyzwala się dopamina [o ile nie mylę nazwy]. Złam nogę, a później potnij sobie rękę, ból na kilka minut minie bo hormony zaczną działać.

mejki

jakie tam niby teorie spiskowe? koleś był odwodniony, niewyspany (co działa odurzająco) a poza tym wiedział że serce może nie wytrzymać kolejnego dnia. Był też zdesperowany by przeżyć za wszelką cenę. To że był młody, wysportowany i zapewne obyty z bólem, jak każdy lubiący sporty ekstremalne i takie wyprawy outdoorowe, pomogło mu przetrwać tyle dni.
A to że po tym wszystkim tak sobie po prostu wstał i poszedł wcale mnie nie dziwi. Pewnie większość ludzi tak ma że jak się robi coś co wykańcza fizycznie i jak widać kres tego to wstępują nowe siły i można niemal fruwać;)

Darq85

Często w takich właśnie przypadkach magicznym słowem które pozwala przeżyć jest "adrenalina".
Musimy pamiętać również, że Aron był człowiekiem zahartowanym w "bojach" wspinaczkowych.

mejki

Czytałeś chociaż ciekawostki?

"Kiedy prawdziwy Aron Ralston utknął w kanionie, nagrywał się na kamerę video. Zapisy tych nagrań widzieli tylko rodzina oraz najbliżsi przyjaciele Ralstona. Dopiero przed rozpoczęciem realizacji produkcji, zarówno Jamesowi Franco jak i reżyserowi Danny'emu Boyle'owi zgodzono się pokazać te nagrania w celu dokładniejszego zobrazowania wydarzeń w filmie."

Przecież jest wszystko na kamerze. Ma się tymi nagraniami chwali na facebooku? Może ma jeszcze pokazać nagraną odciętą rękę?

mejki

No to zaczynamy:
Tu filmek w którym opowiada o amputacji: https://youtu.be/B2XLoQ1xYB0

Następny długi (w częściach) dokument opisujący całe dramatyczne wydarzenie: https://youtu.be/ObPb01zGYRA

I na zakończenie reportaż New York Times w którym poza wywiadem zobaczysz autentyczne zdjęcia odciętej dłoni: https://youtu.be/h91Iptsl5CM

Poza tym jest wiele różnych materiałów dostępnych w internecie. Są również dłuższe fragmenty z jego kamery.
To tyle ;)

lewig

Mógłbyś zalinkować te filmy z kamerki ? Bardzo chętnie bym je obejrzał.

Pawlo112

Real z kamery wplecione są w dokument, który już wcześniej zalinkowałem. Wystarczy obejrzeć cały. Chodzi mi o ten najdłuższy podzielony na YT na części.
Dziś na szybko przewijając znalazłem dużo fragmentów np. w
3 części od 5.04 min.: https://youtu.be/xkGHN-8s5yw?t=4s (do końca części co chwilę się pojawiają)
4 części od 2.58 min.: https://youtu.be/lM8x79kIsEA (tu również musisz oglądać do końca ponieważ przez całą część się pojawiają monologi z kamery).
Pozostałych części filmu nie sprawdzałem. Jest ich razem 6. Jeżeli Ci zależy to już sam to zrób.

Często są to nagrania audio (kręcone w całkowitej ciemności) i dlatego nie jest dodawany do nich obraz. Wczoraj znalazłem jeden fragment na YT z obrazem, lecz jest niewiele widać. Kawałek skały i półmrok.

Jeszcze takie coś: https://youtu.be/_HQpvg-gvtY
Ale nie wierzę, że sam nie jesteś tych rzeczy znaleźć ;)

ocenił(a) film na 7
mejki

"POZA tym skoro uciął sobie ten kawałek ręki to chyba tam została?" - rękę wydobyto i skremowano - tak gdzieś czytałem. Trochę przesadzasz z tym niedowierzaniem. Wiem, że bywają różne historie. Np pewna kobieta utrzymywała że przeżyła zawalenie WTC i zarabiała na opowiadaniu o tym, a potem się okazało, że 11.9 nawet w Stanach jej nie było. Ale czy tak jest w tym przypadku? Aron miał wypadek w 2003r. Do tej pory już dawno by wyszło na jaw gdyby to była ściema. Są ludzie, którzy byliby w stanie udowodnić mu kłamstwo. Ktoś by zauważył, że to się kupy nie trzyma.
Co do bólu, to po 5 dniach bez wody i jedzenia organizm głupieje. Dłoń była przygnieciona, a więc obumarła, bez krążenia i na pewno nie aż tak wrażliwa na ból.
Jeśli chodzi o wiarygodność filmu, to cóż ... taka była wizja twórców. To film fabularny a nie dokument. Woleli więcej czasu pokazywać walkę o przetrwanie z uwięzioną dłonią i dlatego po odcięciu dłoni wszystko toczy się szybko. W rzeczywistości na bank tak nie było.
Jeśli chodzi o filmy i zdjęcia zrobione przez Arona, to weź pod uwagę, że nagrywał to dla rodziny. Wcale się nie dziwię, że nie wszystko upublicznił.

mejki

Trosze masz racji :) ale po obejrzeniu dlugo sie jeszcze o tym mysli i mowi. A oto chyba chodzilo :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
mejki

Nawet nie wiemy jakie ukryte pokłady energii ukryte są w człowieku. Znane są historie o kobiecie podnoszącą gołymi rękoma ciężarówkę pod którą wpadło jej dziecko, człowieka którego podczas morderczego biegu trzymał przy życiu jedynie rozkaz przekazania informacji, samurajów którzy mimo odciętej głowy potrafili zadać ostatni cios...

Boskigrom

... i ninja, który podczas ucieczki przed pościgiem, po tym jak wpadł we wnyki, odciął sobie właśnie kończynę i zbiegł. Nie pamiętam tylko czy ostatecznie przeżył, w wyniku utraty dużej ilości krwi, ale w tym stanie zbiegł! Tak więc, tak jak piszesz, w każdym z nas ukryta jest tajemna siła, na co dzień niewidoczna. Bear Grylls zaznaczał ponadto, że największą szansę na przetrwanie w skrajnych sytuacjach/warunkach mają optymiści. Czyli wiara czyni cuda. Oczywiście nie każdy wyjdzie z podobnej opresji cało, bo nikt nie daje nigdy na to gwarancji. Odpowiedni trening, przygotowanie jedynie zwiększają szanse na przeżycie.

Niczego nie ujmując bohaterowi filmu, pomimo opinii co niektórych niedowiarków, bohater owszem dokonał niezwykłego czynu, lecz absolutnie nie ponad "ludzkie" możliwości. Masa ludzi dokonała w historii czynów o wiele bardziej niewiarygodnych. Co oczywiście nie mieści się w głowach "przeciętnych zjadaczy chleba", którzy pewnie myślą, że to jakieś oszustwo. Poza tym, jak słusznie ktoś już zauważył wiele zależy od możliwości danego człowieka, jego indywidualnych predyspozycji fizycznych i psychicznych. Ten miał niezłe, a do tego "zadanie" ułatwił mu pewien istotny czynnik. Desperacja. Myślałem co ja zrobiłbym na jego miejscu po wyczerpaniu jak on innych pomysłów i myślę, że większość z nas zaczęłaby odcinać sobie rękę, bez względu na wiek, płeć, zawód itp. To naturalny instynkt, który ma każda istota na ziemi... chęć przeżycia, a to potężna siła. Oczywiście mam nadzieję, że nikt z nas nie będzie nigdy musiał testować własnych możliwości w podobnych sytuacjach. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
mejki

Nie zgodzę się z tobą. Ten film okazał się bardzo potrzebny. Ogromnej ilości ludzi - w tym mnie - uświadomił, jak istotne jest zostawianie po sobie wiadomości, gdy się wyjeżdża w góry. Krótka notka sms-em - gdzie się wybieram, jakie są moje cele itp. W górach często słyszę, jak ludzie rozmawiają o tym filmie.

Co do bólu, to z tym bywa różnie - dużo zależy od sytuacji. Po czterech dniach siedzenia w tej szczelinie, sam odgryzłbyś sobie rękę, a potem poszedł szukać pomocy. Tak działa adrenalina i wola walki o własne życie. To jest kwestia kwestia, czy masz w sobie wolę przetrwania, czy nie.

Polecam wszystkim niedowiarkom dokument "CZEKAJĄC NA JOE" (jest na youtubie), który opisuje historię Joe Simpsona, alpinisty, który w Andach wpadł do szczeliny, po czym ze złamaną nogą się z niej wydostał i przeczołgał się prze lodowiec, aby wrócić do bazy.

Prawdopodobnie nie byleś nigdy w podbramkowej sytuacji (i życzę ci, abyś nie był), dlatego podejrzewasz, że te historie to bajki. Sceptycy już tacy są - jeśli sami nie mogą unieść kamienia, to zakładają, że nikt go nie uniesie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones