PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732993}

13 godzin: Tajna misja w Benghazi

13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi
7,3 39 715
ocen
7,3 10 1 39715
5,0 4
oceny krytyków
13 godzin: Tajna misja w Benghazi
powrót do forum filmu 13 godzin: Tajna misja w Benghazi

jakby Amerykanie byli nie wiadomo kim i nie można pozwolić żeby któryś zginął. Poza tym film bardzo dobry.

ocenił(a) film na 8
Gomez_2

To zdanie jest kluczowe, tak jak inne o braku amerykanów. Żeby wojska USA nie pomogły swoim, wbrew atakowi na dwie placówki (z czego jedna była niejako ambasadą, czyli z automatu to wypowiedzenie wojny). Nie dziwię się, że pod koniec jest pokazane, że wszyscy odeszli na emeryturę. Własny kraj ich zostawił be żadnej pomocy, gdzie bez problemu można by wysłać myśliwce i zbombardować miasto dookoła. Ale tak to jest, jak się zabija normalną władzę (normalną dla tamtych regionów, tam trzeba dyktatorów by trzymać ludzi za mordy, wtedy jest spokój), zrobiło burdel w kraju, a potem sprząta własny syf.

ocenił(a) film na 8
Gomez_2

Jedna amerykanka powiedziała "Zginą amerykanie... i ja" Też bym tak powiedział.

ocenił(a) film na 9
kamil67_filmaniak

A ja nie. Bo parafrazując klasyka "Na ch... ona się tam w ogóle wpierdalała" ~pyta retorycznie operator TOC

Dla tych ludzi (dyspozytorzy TOC) nie liczy się jednostka, bo uczy się ich, że są częścią czegoś większego. A tym bardziej dla tych, którzy ostateczne decyzje o ew. działaniach zaczepnych podejmując - siedząc w garniaczku przed biurkiem.

Plus - wstępujesz do mundurówki, tym bardziej do CIA - liczysz się z tym, że któregoś dnia nie wrócisz do domu.

IMO dużo większe szanse na reakcję mieliby informując, że przeciwnik wejdzie za chwilę w posiadanie dokumentów CIA i nie tylko dot. bazy i personelu. W tym momencie prawdopodobnie zgoda na interwencję znalazła by się w moment.

Gomez_2

Hahaha... ale masz problem. Kontaktowali się ze swoimi, więc powinni być dla nich "nie wiadomo kim". Kolejny uczulony na Amerykanów, w filmie o Amerykanach się znalazł. Mam propozycję... oglądaj filmy o nie-Amerykanach, to nie będziesz się musiał denerwować. W polskich mediach na przykład, też wyszczególniane są zawsze informacje o polskich ofiarach. Tak jakbyśmy byli "nie wiadomo kim". No jaja normalnie. Włącz myślenie, potem krytykuj.

ocenił(a) film na 8
Fridleif

Podaj przykłady polskich filmów o których mówisz

Gomez_2

Nie wspomniałem słowa o polskich filmach. Czytamy ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 8
Fridleif

Faktycznie, źle zrozumiałem ten bełkot. Nie wiem co mówią w tv bo nie oglądam tv, szkoda mi czasu na te głupoty, ale skoro ty oglądasz to gratuluję. Co do pierwszego komentarza to po prostu wyraziłem swoją opinię o filmie, mam do tego prawo, natomiast ty nie masz prawa nikogo obrażać ani wyśmiewać. Zachowując się w ten sposób pokazujesz że jesteś człowiekiem z którym nie warto rozmawiać.
A tak w ogóle to kim ty jesteś że masz czelność pouczać innych, żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo mieć własną opinię i ma prawo wyrażać swoją opinię i nikt nie ma prawa tego zabronić, wyśmiewać ani obrażać z tego powodu. Znalazł się internetowy mądrala co chce pouczać innych.

Gomez_2

Myślałem, że nie będziesz wkładał kija w mrowisko, ale widzę, że nie masz dosyć. No to runda druga:

"Faktycznie, źle zrozumiałem ten bełkot."
Bełkot? Jakieś argumenty, czy każdy tekst, którego zawartości nie rozumiesz odbierasz jako bełkot? Pisałem w sposób czytelny, stylistyczny oraz z użyciem argumentów - czy to jest bełkot? Wytknąłem ci coś (argumentując - potraktowałem cię poważnie jako rozmówcę) to usiłujesz odgryźć się na siłę, co? Widzę, że kompleksy wzięły górę...

"Nie wiem co mówią w tv bo nie oglądam tv, szkoda mi czasu na te głupoty, ale skoro ty oglądasz to gratuluję."
Po to założyłeś ten temat? Skompromitowałeś się na wstępie tylko po to, by dotrzeć do momentu, gdy skompromitujesz się bardziej? To ja gratuluję;) Skoro w wiadomościach są same głupoty, to cieszę się, że w twoich filmach i grach są same mądrości:)

"po prostu wyraziłem swoją opinię o filmie, mam do tego prawo, natomiast ty nie masz prawa nikogo obrażać ani wyśmiewać. "
Ja także wyraziłem swoją opinię... wyśmiewającą twoją opinię, a nie ciebie jako człowieka. Też mam do tego prawo.

"A tak w ogóle to kim ty jesteś że masz czelność pouczać innych"

Forumowiczem. Jeśli czegoś nie wiem, to pytam innych na tym forum. Jeśli widzę, że ktoś nie ma o czymś bladego pojęcia, to czasem jego pouczam. Ot, cała filozofia. A przepraszam, jeszcze jedno pytanko: Kim ty jesteś, że nie można ci zwrócić uwagi Jaśnie Panie?:)

"żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo mieć własną opinię i ma prawo wyrażać swoją opinię i nikt nie ma prawa tego zabronić, wyśmiewać ani obrażać z tego powodu."

Pisałeś coś wcześniej o bełkocie? Jak dla mnie, to to jest właśnie bełkot. Rzucasz się jak ryba wyrzucona na brzeg, powołujesz na jakieś prawa, nie do końca chyba je rozumiejąc. Jeśli masz prawo do wypowiedzi, to i ktoś inny ma, choćby była w niej zawarta krytyka twojej. W twojej wersji ty masz prawo choćby paplać największe głupoty, a inni nie mają prawa się do nich odnieść, w sposób inny niż przychylny? Sam sobie zatem zaprzeczasz twierdząc: "żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo mieć własną opinię i ma prawo wyrażać swoją opinię i nikt nie ma prawa tego zabronić". No chyba, że pisząc "każdy" masz na myśli siebie Milordzie;)
Widzisz... ogólnie rzecz biorąc, to z tym twoim bełkotem się nawet akurat zgadzam, choć trochę chaotycznie piszesz. Tyle, że ja uważam, że i ja mam prawo mieć własne zdanie. Wybacz! Wiem, że się zapominam i jestem wyjątkowo bezczelny jak na służącego Panie, ale tak się akurat składa, że mam taką opinię, że piszesz głupoty:) Jeśli tym sposobem w jakiś sposób cię znieważam, naruszam twoje prawa, czy inne dobra, to zgłoś "nadużycie" do administracji tegoż szanownego serwisu, ewentualnie skieruj sprawę do właściwego organu:) Myślę, że za takie świętokradztwo poczynione wobec Waszej Wysokości, skończę co najmniej w dybach:)

"Znalazł się internetowy mądrala co chce pouczać innych."

No popatrz! To samo nasunęło mi się na myśl, jeśli chodzi o ciebie i te twoje mądrości na temat Amerykanów z pierwszego wątku:)

Teraz zastanawia mnie tylko jedno... czy będzie runda trzecia? Widzisz... ja mogę tak bez końca;) ...moja czarna panterko, ty:)

ocenił(a) film na 9
Gomez_2

Bo są, czego nie rozumiesz?

Amerykanie szanują swoich żołnierzy i potrafią docenić tych, którzy odyeabali coś świetnego, lubią budować kult kowbojów światowego pokoju, robiących porządek swoimi stalowymi jajami i rozsiewaną z prędkością 700 kul na minutę demokracją i wolnością. Lubią to robić i przede wszystkim MOGĄ to robić - bo tak faktycznie jest. Zatem w czym tkwi Twój problem?

Że Twoją prowincjonalną dupkę zapiekło? Naprawdę myślisz, że kogoś poza Tobą to obchodzi?

ocenił(a) film na 8
Jonez

Naprawdę myślisz, że kogoś poza Tobą obchodzi co masz do powiedzenia?

ocenił(a) film na 7
Gomez_2

Film o Amerykanach to co mają mówić że zginą Polacy xDD

Gomez_2

Ponieważ to są Amerykanie, więc dbają o Amerykanów. To ich odróżnia od polskich przywódców, którzy bez większych rozterek dość swobodnie szafowali życiem Polaków. Powstanie Warszawskie jest tego najlepszym przykładem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones