Hajime :)
Widzę w komentarzach, że niektórzy potraktowali ze śmiertelną powagą tę przyzwoitą komedię fantasy :)
Szanowni, trochę poczucia humoru :) Ja się nieźle uśmiałem już przy pierwszej scenie seppuku, a potem wcale nie było gorzej. Te nabzdyczone dialogi, groźne miny, rozstrzeliwanie dzieci i kobiet z łuku - z przyłożenia :)
A sceny bitwy to już parodia na całego, miejscami nie gorsza, niż Hot Shots :)))
Jakby z innego filmu jest świetna scena przed bitwą, gdy oddział tych Złych wynurza się z mgły i mija nagiego, siusiającego chłopczyka (btw, powinien być proces za rozpowszechnianie pornografii dziecięcej). Pomysłowe połączenie cytatów z Aguirre... i Tora!x3. Niezła jest też scena finałowa, gdy ocalały Dobry idzie zrujnowaną, zasłaną trupami ulicą.
W ogóle film jest super od strony czysto technicznej: scenografia, zdjęcia, montaż, kompozycja ujęć i generalnie praca kamery.