"Aferą" nazwałbym jego powstanie.Twórcy chcieli zapewne stworzyć coś w stylu Montyhy Pythona,lecz wyszło im mizerne duszenie się w sosie niedopracoiwanych pomysłów.Przez ponad 70 min. filmu jest zaledwie kilka naprawdę śmiesznych momentów.Sami atktorzy wypadli średnio i nie pokazali wszystkich swoich możliwości(a może niektórzy już takowych nie mają?).Odradzam.
A ja z kolei z calego serca polecam. Moze to kwestia roznego poczucia humoru. Python w calej okazalosci i to w najlepszej formie :)
To jest,,totalny badziew"!Sytuacji nie ratuje nawet dobra obsada aktorska.W tym filmie nie ma nic godnego uwagi.Moja ocena-,,superzero"!
Zgadzam się, jestem świeżo po obejrzeniu - tragedia, trzymajcie się od tego "filmu" z daleka. Akcji nie ma, dobrych pomysłów bardzo mało. Chociaż animacje niczego sobie. Nie warto nawet za kilka złotych w wypożyczalni.
Niestety podzielam w 100% ta opinie. To jest dramat, nie komedia. No chyba ze ktos sie podeprze C2H5OH lub innym ziolem... Szkoda czasu.
Jestem w ciężkim szoku że Machulski, Bończak zgodzili się zagrać w czymś takim. Żałosna próba naśladownictwa Montyhy Pythona. podzielam opinię, omijać szerokim łukiem 2/10 pozdrawiam.
2- a nie 1.. bo scenka u młynarza była naprawdę śmieszna hehe