w dobrym filmie sensacyjnym, szału obraz nie robi, ale ogląda się naprawdę dobrze, Bruce z wąsem i na kacu wyglądał świetnie :)
Racja. Ta zbolała mina, utykanie, ten brzuszek i ciągle zasapany:) Trochę jak w Szklanej Pułapce 3. Rewelacja.
Dobrze, że tak wygląda, to mocno urealniło odgrywaną postać styranego, umęczonego gliniarza, który ma "powyżej uszu" tego wszystkiego (zbiurokratyzowanej pracy, układów i układzików, szwindli większych i mniejszych). Pomimo nierealnej holywoodzkiej otoczki historia zdaje się być całkiem realna - każdy kto zachował w sobie chociaż kawałek duszy może pęknąć i porzucić w cholerę dotychczasowy żywot ... czyli motto przewodnie filmu - każdy może się zmienić ...