To jest pastisz, satyra, a potem dopiero komedia (s-f nie ma tu nic do rzeczy). Gdy tak spoglądamy na ten film - bywa śmieszny, a kilka absurdalnych dialogów wartych jest zamieszczenia w wikicytatach. Oczywiście, to nie jest wielkie kino, ale też wcale takim nie zamierza być. Film jako całość nie za bardzo się broni, jednak kilka (a nawet -naście) scen groteskowo-satyrycznych pozwala mi bez zbędnych już zastrzeżeń wystawić ma 6.