Czarujący długimi ujęciami i sugestywnymi scenami, pełen metafor, tajemniczości. Cichy ale idealnie uzupełniony muzyką klasyczną. Zmusza do wysilenia umysłu i myśli. Jedyny w swoim rodzaju. A efekty - majstersztyk.
Pomimo, że oglądałem ten film wiele lat temu, to nadal o nim pamiętam.
Co do muzyki, to ciekawe jak byłby odbierany, gdyby była wykorzystana w nim muzyka Pink Floyd
Albo jakby użyto jednak muzykę w wykonaniu Alexa North - tam niezły cyrk był niby z tym kompozytorem. Alex North zrobił muzykę do połowy filmu - ponoć Kubrick był zachwycony. North czekał na dalszą część filmu, ażeby ułożyć pod to kolejne utwory, ale Kubrick poinformował go, że resztę filmu zastąpi dźwiękami oddychania etc. Alex był ponoć w szoku, ale trudno - był przekonany, że Jego muzyka będzie użyta normalnie w filmie [ ta część, którą zdążył już wykonać ], jakie było Jego zdziwienie kiedy nawet ona nie została wykorzystana [ dowiedział się o tym na premierze; dopiero podczas seansu! ] gdzie wszystko zostało zastąpione muzyką klasyczną.
- https://soundcloud.com/alexnorth2001/sets/alex-norths-2001 - dla ciekawskich - tutaj można sobie odsłuchać :-)
Alex skomponował kawał dobrej muzyki, szczególnie partia do podniebnego walca którą Kubrick zastąpił Nad Pięknym Modrym Dunajem. Natomiast jeśli chodzi o Tako rzecze Zaratustra to jednak ścieżka Alexa nie miałaby tej mocy, ale sama w sobie też jest świetna.