na prawdę
x
Najpierw naucz sie ortografii dziecko Neostrady

Co za beznadziejny tekst haha. Ileż to takich podobnych do ciebie trolli jest na FW ;-)
Obawiam się, że jestem znacznie starszy od ciebie , tak co najmniej o 20 lat bo tego typu filmy jak ten widziałem już w latach 80-tych kiedy jeszcze nie byłeś pewnie w planach.
Każdego dnia przekonuję się że Internet to siedlisko miernot i pieniaczy. Dziękuję za utwierdzenie mnie w tym po raz kolejny.
Bez odbioru ( mam nadzieję że rozumiesz co to oznacza)

Jestes zbyt tepy zeby zrozumiec ortografie.

PS.
Jeszcze tak na marginesie „bubku” : jakim trzeba być frustratem by kogoś zaczepiać w ten sposób
Bo nawet jeśli masz swoje lata to jesteś w mentalnym gimnazjum. Te wszystkie „dzieci neo” i „neostrady” to wyświechtane teksty jakie ci rzekomo starsi kierują do młodych , z których wynika tylko to że mają jakieś kompleksy ( może na wzór bohatera American Beauty )
Moja rada: udzielaj się w tematach o filmach merytorycznie, nie zaczepiaj innych o błahe pomyłki to będzie ci się żyło lepiej , a następnym razem omijaj mnie szerokim łukiem.

Nie ty bedziesz innych uczył co maja robic.

Jeżeli tylko komentujesz żeby obrażać to wcale nie pisz, bo większość filmów źle oceniasz widocznie jesteś inny niż wszyscy.Jakim trzeba być żeby tylko czepiać się innych o ortografie. Film naprawdę dobry

Tak sie czepiał o tą ortografie... i co użytkownik usunięty... i dobrze, wracając do filmu,wlasnie oglądam, obie czesci, co parę lat trzeba sobie podładować baterie prawdziwym kinem

http://jarekwasielewski.pl/acclarke/filmy/2010opracowanie.htm

Szkoda ze nie powstala odyseja 2061 i odyseja 3001 wlasnie w latach 80-ych. Ogladalem odyseje 2010 pierwszy raz dopiero w ponad 2000-latach albo nawet w ponad 2010, nie pamietam. Najpierw 2 czesc potem 1. Odyseja 2010 dla mnie super filmik, aktorzy super dobrani, muzyka super, krajobrazy kosmosu ponad super i muzyczka, czulem sie jak bym tam byl. Retoryka filmu dobrze. Sci-Fi lat 80-90 rzadzi!

Na pytanie czemu o drugiej części nie mówi się w ogóle i jest to film raczej zapomniany odpowiedź jest prosta. Bo nie daje w ogóle do myślenia. I wszystko uprościł przez co wyszło Hyamsowi zwykłe kino przygodowo-familijne do obejrzenia z całą rodzinką. Podczas gdy pierwszy film wymagał samodzielnego dochodzenia do jego sensów. Zadawał pytania a z nich wynikały kolejne i kolejne jak np. czy jeśli inne cywilizacje istnieją to czy my i oni możemy mieć wspólny cel? Czy wszystkie rasy inteligentne mogą mieć te same dylematy związane ze swą egzystencją? I tak dalej, i tym podobne. Tutaj zamiast takich rozważań jest zbędna polityka bo palące wówczas czasy zimnej wojny. Film nie opowiadał o przyszłości tylko pod pretekstem opowiadania o przyszłości zajmował się bieżącymi sprawami.