Szczerze mówiąc wynudził mnie niemiłosiernie. Dooglądałam go do końca tylko dlatego że liczyłam że może będzie miał jakieś zaskakujące zakończenie jak to dość często zdarza się w azjatyckich filmach.
zaskakujace zakonczenie? czyli jakie? kogos trzeba zamordowac? czy moze oczekiwales happy ending? :> nie atakuje, oczekuje normalnej dyskusji;) bo jak dla mnie arcydzieło..ale polemika zawsze na miejscu:)
Aż głupio się przyznać, ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć zakończenia, a cały film też raczej ogólnikowo kojarzę.
Co do zaskakujące zakończenia, to nie musiał nikt ginąć, chodziło mi raczej o coś co całkowicie zmienia sens tego co pokazane w całym filmie. Jest to dość częste u Azjatów, chociażby w: Pusty dom, Oldboy, Słodko-gorzkie życie, nie wspominając już o horrorach.