PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644535}

28 pokoi hotelowych

28 Hotel Rooms
5,5 7 158
ocen
5,5 10 1 7158
28 pokoi hotelowych
powrót do forum filmu 28 pokoi hotelowych

Przeczytałam temat na forum o głównej bohaterce, gdzie zarzuca się jej, że jest postacią bezbarwną, że bawi się uczuciami faceta. Muszę powiedzieć, że ja tę relację odebrałam inaczej. Bo według mnie to nie ona bawiła się nim, tylko on nią. Myślę, że zdawała sobie sprawę z głębszych uczuć do tego faceta od samego początku. Na pewno nie była bezduszna i bez uczuć. Już po pierwszym, czy drugim ich spotkaniu była scena, gdzie ona płakała w łazience. Widać, że na początku próbowała z tym walczyć. Kiedy mówiła "Nigdy już do Ciebie nie zadzwonię" brzmiało to szczerze. Miała poczucie winy. Kiedy jednak spotkali się następnym razem znów jest wymowna scena łóżkowa, gdzie on pyta czy wszystko ok, ona oczywiście odpowiada, że tak, ale wyraźnie widać, że nie... I jeszcze zaraz po tym beztroski tekst głównego bohatera: "Zerwałem z dziewczyną, ale nie dla Ciebie oczywiście". I naprawdę wiele było scen świadczących o braku jej obojętności, którą jej się zarzuca (on śpi, ona go gładzi po ramieniu, albo w momencie kiedy już ma wyjść z pokoju jednak się zatrzymuje i mówi coś o tej jego książce).

Według mnie kobieta ma dużo kompleksów. Uporczywie gasi to światło w sypialni. I ta rozmowa, gdzie ona go pyta co w niej najbardziej lubi. On wymienia tę listę rzeczy, po czym ona wyznaje, że czuje się bardzo brzydka.

W pewnym momencie główny bohater w końcu wyznaje jej miłość, ale też nie proponuje nic radykalnego, żeby zmienić to jak jest, tylko chce kontynuować spotkania "po staremu". Dalej znów jest scena, gdzie ona naiwnie pyta "Czemu nie jesteśmy razem?", na co on odpowiada "Masz męża". W tym momencie to brzmi jak pretekst i jeszcze potem każe jej się rozwieść w momencie, gdy sam szykuje się do ślubu z inną. Już po ślubie też jest podobna rozmowa pt. "Nigdy nie moglibyśmy być razem".

Przyznam szczerze, że ja w tym wszystkim to aż doszukałam się za wiele i myślałam, że dziewczyna tylko skłamała, że ma męża. Przez te swoje kompleksy itd. Tym bardziej, że powiedziała to zaraz po tym jak on zaserwował jej tekst "Zerwałam z dziewczyną, ale oczywiście nie dla Ciebie"...

W każdym razie jak dla mnie obie postaci są ciekawe i film godny uwagi.

Asia6153

Po czym stwierdzasz, że kłamała, że ma męża?

ocenił(a) film na 7
Asia6153

Ciekawe spojrzenie i byłoby całkiem przekonywujące gdyby nie scena, w której rozmawiała z mężem i z córką.
Film całkiem niezły, choć trochę zbyt oszczędny muzycznie.

użytkownik usunięty
EK28

sama nie wiedziała czego chce. spotkania te stały się rutynowe, a ona wypełniona była po brzegi lękiem, przede wszystkim lękiem przed odkryciem prawdziwej siebie. jej ciągłe, irytujące szczerzenie się, a raczej ta nienaturalna maska, pod którą ukrywała swoje kompleksy, zepsuły cały obraz. intymna historia przemiany zauroczenia, zaryzykowania by ukoić swoje pragnienia, w walkę z bezsilnością i samym sobą? tak, ale tylko z jego strony... z jej strony kiepska gra aktorska miała nam ukazać poddawanie się schematom, bycie ofiarą opinii innych i własnych nieuzdrowionych uczuć. on próbuje sięgnąć do głębszych płaszczyzn tej relacji, napotykając jej blokady, z czasem nawet dostosowując się do nich... lecz nawet gdybyś bardzo chciał, nie uciekniesz od tego, co w tobie. prawdą jest, że gdyby nie Marin Ireland, powstałby smaczny obraz, przynajmniej w moim odczuciu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones