Ja tam na tym filmie miałem ubaw. Szczególnie na scenie gdzie Temistokles bzyka się z Artemizją, ci perscy żołnierze wszystko słyszą, a na końcu babka chce gościa zabić bo nie doprowadził jej do orgazmu :D
i właśnie taki zamiar tej sceny był - przyciągnąć widza. Mogli ją puszczać w trailerach.
Myślę, że to nie dla tego chciała go zabić, liczyła że wyrucha go tak mocno, że nie będzie w stanie jej odmówić, a tu zaskoczenie, bo i on ją porządnie przerżnął. Jedna z najlepszych scen w filmie. Taki pojedynek bez komputerów i efektów specjalnych, bez krwi i slow motion, a jaki emocjonujący.
i ta nieruchoma maska Green...zero emocji , zero seksapilu, podniecające jak jazda figurowa na lodzie
nie wiem może jestem dziwny, ale dla mnie to jedna z bardziej seksownych aktorek, w tym filmie zagrała ok, sam film też w porządku, głównie dzięki aktorom, nie jestem miłośnikiem Butlera, tutaj widać, że zagrano na większym luzie, fikcyjne starcia Temistokles - Artemizja zdecydowanie ciekawsze, scena seksu była w porządku, ale lepsza była gra wstępna hehe