dobra recenzja :) pozdrawiam

.......................nigdy tu nie wracajcie...............nigdy. dzieki

Na mnie też ta scena wywarła największe wrażenie. Niesamowity film po prostu. Michał Lorenc i jego muzyka nie stanowią tła, stanowią niezwykle istotny komponent filmu.

Film rewelacyjny, gdyby w USA ktoś nakręcił taką przygodę z Kevinem i Websterem pewnie dziś byłby wielkim reżyserem z tuzinem oscarów i złotych głobów. Nigdy tu nie wracajcie, bardzo wymowne. Można się rozwodzić nad głębią tej wypowiedzi, czy stwierdzenie TU odnosi się tylko do momentu gdy padnie ten chory ustrój czy jest ponadczasowe i chroni ich przed ponadczasowym krajem z cwaniakami u sterów...

Film kozak :)

To ,,TU '' jest jak piszesz ponadczasowe. Piekny film i niech tak zostanie. pzdr

.......................................chroni ich przed ponadczasowym krajem z cwaniakami u sterów....................RaCja,racja pełna racja.

Niestety Polska to nie jedyny taki kraj, wszędzie na jednym krańcu bieda, na drugim bogaci. Tylko, że u nas ta bieda jest o potęgę większa niz w innych krajach. Ta ponadczasowość tego filmu PRZERAŻA.

Popłynęłaś po bandzie troszkę. Samo to, że piszesz w sieci i masz co do gara włożyć świadczy o tym, że jesteś bardzo bogata w porównaniu z tymi najbiedniejszymi. Nie przesadzajcie z tym ubóstwem, u nas naprawdę sytuacja się poprawiła, choć w tym pędzie o tym wszystkim zapominamy. Bez urazy, pozdrawiam.

No fakt, popłynęłam, ale dzisiaj w dużej przychodni w moim mieście widziałam wielką kolejkę do poradni leczenia nerwic... sami młodzi ludzie. To przeraża, że te niby bogactwo okupują takim kosztem. Ja akurat nie stałam w tej kolejce, ale kto wie kiedy przyjdzie moja pora.

Nerwice to mają od wiecznego siedzenia przed komputerem i na**ierdalania w gry.
A bieda to bieda,nie ma czegos takiego jak większa bieda lub mniejsza.
Doceniajcie to co macie,bo zawsze jest ktoś kto ma gorzej.

nic dodać nic ująć, masz rację - ale film chcę ponownie zobaczyć .... i ta świetna muzyka

Film ten nie wiem dlaczego ,ale jakby nie jest ,,wypychany'' na szkło. Są filmy ,które cyklicznie widać na polskich kanałach. Z tym jest trochę inaczej. Nie szukam tu drugiego dna,ale dla mnie jest to z lekka dziwne.

Film był dość popularny w latach 90, gdy rany po komunizmie były jeszcze świeże. W telewizji leci to co popularne, nie przypominam sobie np. starych filmów Wajdy, czy Kieślowskiego, Kutza i innych, puszczanych w telewizji. Szkoda, bo ich wartość przewyższa do dzisiaj twórczość "modnych" twórców.

Przewyższa przede wszystkim dlatego, że aktorzy byli lepsi. Ale współczesnych dobrych polskich filmów mogłabym Ci wymienić 10 bez zastanowienia i następne po zastanowieniu też :)

Ja znam takich krajów więcej. Naprawdę.