nie można go porównać w żadnym stopniu do ostatniego samuraja. bohaterowie i ich cechy charakteru są jak z komiksu zza oceanu
Nie obrażaj komiksów ;)
No nie można go porównywać, bo to taka fantastyka w realiach japońskich, a nie dramat historyczny.
Polecam przeczytać mitologię Japonii Tubilewiczowej i obejrzeć drugi raz. Nieco inaczej podejdziesz do filmu. :)