bystre z ciebie yayo

Ja nie zauważyłem możesz zrobić jakieś screeny ?

w zupelnosci sie z Toba zgadzam, scenariusz super, bylby bardzo dobry film, gdyby go nie schrzanili na wszystkich innych płaszczyznach. I jeszcze żał klod jawamdam....gorzej mogloby byc, gdyby głowna role gral sam Szyc :P

Weź człowieku zajmij się czymś innym.Czy po to ogląda się filmy,żeby wypatrywać błędy?Ty zrób film i spróbuj nie mieć najmniejszego błędu,tak na perfect.Już to widzę.Nawet w moim filmie ile jest błędów,ale praktycznie prawie niewidocznych.Nawet największy hity i legendy kina mają jakieś błędy.Musisz tak od razu za to krytykować.

A w "Krzyżakach" z zegarkami na łapach latali....!:D

Dokładnie.Jack Sparrow miał np. czapkę Addidasa.I to nie znaczy,że film ma mi się nie podobać.

Heh,ipso facto aza:)

Że co?

"W rzeczy samej":D

Wytłumacz mi co to znaczy.

"Ipso facto" to po łacinie "dokładnie tak","w rzeczy samej","tym samym".Jeśli J.Wróbel w "Piratach...." miał czapkę adidasa to owe niedopatrzenie rezysera nie świadczy,że film jest do d....(w którym momencie widać tę czapkę ?).
Pozdro:)

Wiesz tak naprawdę to nie wiem,bo znam tylko Skrzynię Umarlaka,a to podobno było widać w Klątwie Czarnej Perły.

OK:)

Jak na film z Van Dammem dawal w sumie radę. Upchnąl w nim dwójkę swoich dzieci :)
Rozwalilo mnie, że po kilku dniach ta porwana dziewczyna dodzwonila się na swoją komórkę. Żaden z porywaczy nie pomyślal żeby pozbyć się telefonu, a ludzie, którzy jej poszukiwali nie wpadli na pomysl, by namierzyć telefon.

Oni jej pozwolili zadzwonić geniuszu...

Nie pamiętam już tego filmu, więc mogło mi się coś pokręcić. Aż tak wybitny nie był, by mógł zapaść w pamięć.