Moim zdaniem można tak to odbierać jeśli głębiej zastanowić się nad tym filmem. Zamieńmy robotów na ludzi, człowieka na Boga i już mamy bardzo interesujący obraz który daje do myślenia.
Bóg umierał już tyle razy, że zaprawdę nieśmiertelny musi być. Nawet kocią normę dziewięciu żywotów przekroczył.