Jestem totalnie rozczarowana tą częścią. Włączyłam ten film wczoraj na TVN z myślą, że go chyba
nie oglądałam. W połowie się przekonałam, że jednak tak i się zastanawiałam czemu go nie
pamiętam. Na koniec przemyślałam cały film i stwierdziłam, że wiem. Jest tak fatalny, że nie ma
sensu go utrzymywać w pamięci.
Film jest dobry, ale żeby to stwierdzić najpierw trzeba wyłączyć myślenie :) A to wbrew pozorom nie jest takie proste, chociaż zależy dla kogo...
Tylko po co je wyłączać ??? Cogito ergo sum - myślę więc jestem - Kartezjusz miał rację - po co stawać się nibytem lub glonojadem na ściance akwarium ???
P.S. film dla debili - bez urazy...