Nie ukrywam, że obejrzałam go dla Brosnana. To facet dla którego zawsze warto film
oglądnąć. I tym razem też się nie zawiodłam, pomimo tego, że film ma już 14 lat.
Jak on naturalnie wygląda w garniturze, jakby się w nim urodził.
I ta jego fizjonomia, czar i w ogóle.
Rene też mnie nie zawiodła chociaż pierwszą moją reakcją było zdziwienie. Tak mi jakoś
średnio pasowała do Brosnana. Jednak fajnie wypadła. Film ogólnie się broni pomimo
tego, że to nie jakieś tam wybitne dzieło.
Jestem za ;)