Milion lat temu ogladalam polski film wojenny,w ktorym stali ludzie w rzedzie a hitlerowiec wybieral ktory idzie do zabicia,wydaje mi sie ze stali kolo pociagu,ale moge sie mylic,i wybral kogos,wtedy ktos mu bliski zaofiarowal sie ze zginie za te osobe,potem wybral mloda dziewczyne,ta w panice spojrzala na swojego chlopaka w nadziei ze on sie zaofiaruje za nia,a on spuscil oczy...Niestety tylko tyle pamietam,ale moze ktos przypomni sobie te scene.Chetnie bym obejrzala jeszce raz ten film.Z gory dzieki za pomoc.
Sięgam pamięcią miliona lat wstecz i widzę tą scenę ... w filmie "Ludzie z pociągu" Kazimierza Kutza, 1961. Pa
A to nie chodzi czasami o film "Ucieczka z Sobiboru" (1987), tytuł oryginalny "Escape from Sobibor"?
http://www.filmweb.pl/film/Ucieczka+z+Sobiboru-1987-11311
Oj chyba nie,z tego co pamiętam to był polski film.Ale sprawdzę oba,oba tak czy inaczej warte obejrzenia:-)Pozdrawiam.
Tylko odpuść sobie wstęp i prolog w "ucieczce z Sobiboru" bo są tak antypolskie że aż zgroza ogarnia - to film propagandowy i typowo antypolski, nakręcony za pieniądze "przedsiębiorstwa holokaust" by nas oczernić w oczach świata ( ta mapa ze współczesnymi konturami naszego kraju na początku by sugerować - patrzcie, to tam jest kraj antysemicki i końcowe, konieczne wypomnienie o Polskim mordercy - tylko nie zająknięto się że skoro tylu ich uciekło skutecznie to ktoś im w tym pomógł i tych, którzy pomogli w ucieczce, wyżywieniu i ukryciu narażając życie swoje i całej okolicznej społeczności musiało być bardzo dużo , ale o tym już nie wspomniano niewdzięcznie - jakie to typowe zachowanie żydowskie)