Film "Amacord" był nominowany do nagrody Oscara razem z "Potopem" w reżyserii Jerzego
Hoffmana. Jak możemy przeczytać, polski film przegrał. Mimo wszystko Polska udowodniła,
że potrafi robić doceniane na świecie filmy - co prawda nie było Oscara, ale sława tak.
To dwa różne filmy. "Amarcord" to film nostalgiczny, odnoszący się do dzieciństwa, na pograniczu snu i rzeczywistości.Pokazuje zapamiętane zapachy,zabawne scenki, inny sposób wychowywania dzieci, relacje rodzinne.Przypomina coś co jest częścią nas,zarówno Włochów,Polaków..europejczyków.
Natomiast "Potop" to kawałek historii Polaków i Szwedów , którą znamy tylko z książek.