Bardzo podobne , film z Denzelem chyba wzorowany na tym z Deppem. Szczególnie widać to w scenie gdy po przewiezieniu heroiny, sprawdzana jest jakość poprzez test w jakiej temperaturze się rozpuści. Takie samo zachowanie chemika jak w filmie Blow.
a może po prostu tak się sprawdza czystość narkotyku?? ten film jest na faktach podobnie jak tamten więc teoria o ściąganiu jeden od drugiego jest bezsensowna... to tak jak byś obejrzał 2 filmy o katastrofie lotniczej i powiedział że jedni wzorowali się na drugich.
Bezsensowny to jest twój przykład.
Obejrzyj te dwie sceny i zwróć uwagę na zachowanie głównych bohaterów Denzel/ Depp i zachowanie chemików.
dokładnie tak, jak pisze filip. Tak samo jak Ty byś sie podjarał czymś co było by niewiarygodne w jakiejś dziedzinie w której Ty siedzisz. Żdanych wozorów tutaj nie ma
a niby jak miał sprawdzić czystość narkotyku? to tak jakbyś się czepiał, że w różnych szpitalach tak samo pobierają krew
Powiedz , że żartujesz, proszę.
LOL tu nie chodzi o sposób sprawdzenia narkotyku ale o to jak zagrali to aktorzy.
niech zgadne - mieli stopami pipetkę trzymać, rajt?
to normalne, że jak nie ma czego się czepiać w filmie to ludki czepiają się pierdół
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wcześniej bo twoja jednostka centralna zwana potocznie mózgiem najwyraźniej szwankuje.
Wychodzi z tego , że to ty się czepiasz jakiś pierdół, nie wiem tylko czy dla przyjemności czy z nudy. Oceniłem film na 8/10 i wspomniałem tylko o podobieństwie z innym a ty mi tu wyskakujesz z jakimiś bzdurami. Opamiętaj się.
Prawdę mówiąc scenę z Blow pamiętam dobrze, a z American Gangster musiałam sobie przypomnieć. Uważam, że nie ma podobieństwa. Rozumiem jednak dlaczego się boczysz. Reszta się czepia o to, że czystość narkotyków się sprawdza w określony sposób a Tobie o podobieństwo zachowań aktorów w filmie. Jednakowoż jak wspominałam ja nie widzę podobieństwa i wzorowania. Pozdrawiam :P
Film1
chemik: dobry towar zaczyna topić się w 140 st a czysty w 180
140,160,180 Chryste!
Mogę sobie walnąć działkę?
Film 2
chemik: towar z którym mam do czynienia ma 20%,40 %
kurde! ten ma 100%
Mogę sobie walnąć działkę?
Nadal uważasz , że te sceny nie są do siebie podobne?
Tak po prawdzie. Akcja filmu z Deppem toczy się w latach 70/80 kiedy był Bum na kokainę i każdy brał włącznie z głównym bohaterem. Akcja filmu z Washingtonem toczy się w latach 60/70 i wtedy był bum na heroinę. Każdy ją brał . Tylko w tym przypadku importer był na tyle mądry że nie ćpał własnego towaru. Następnie jeśli chodzi o topienie się narkotyków to jest co część informacyjna filmu pokazująca jakość narkotyku - w obu przypadkach był on transportowany ze źródła więc wiadomo, ze był czysty. Tak więc jeśli patrzeć na Twoją argumentację można powiedzieć owszem są podobieństwa tych 10-15 sekund filmu. Ja jednak twierdzę, ze w obu przypadkach jest to logiczne rozwiązanie wykorzystywane w wielu filmach ( może nie tak dosadnie bo były to narkotyki zanieczyszczone przemiałem przez różne ręce). Co więcej Blow oglądałam wiele razy American gangster przypominałam sobie wczoraj jeśli chodzi o scenę o której piszesz. Dziś obejrzałam cały na spokojnie. W obu przypadkach ( film 1 i 2) można zaobserwować różne reakcje tzn sprawdzaczy. W blow masz oblecha który aż się trzęsie za działką i wygląda na takiego który by ją wciągnął nawet jak by się nie topiła w żadnej temperaturze. W amaerican masz faceta który spokojnie tłumaczy ale i nie trzęsie się jak baranie jajca a mimo wszystko bierze działkę bo po raz za pewnie jest nałogowcem po 2 z ciekawości. Poza tym heroinę sprawdza się barwnikiem a nie ciepłem. Reasumując owszem są dialogowe spójności, ale mają one raczej związek z ciągłością fabuły oraz stopniem uzależnienia kulturowego od produktu. Pewnie zaraz mnie pojedziesz, ale wybacz nie jestem w stanie wskazać naśladownictwa z powodu wcześniejszych moich słów. Pozdrawiam.
LOL przecież to logiczne,że w filmie o heroinie nie sprawdzaliby jej jak kokainę i odwrotnie.
Nie dla każdego jest to logiczne, bo nie wszyscy się tym interesują. Nie każdy musi to wiedzieć.
ach, przepraszam, nie przedstawilem sie...
jestem Fauda, cala przyjemnosc po Twojej stronie