"American Psycho" to z pewnością czarna komedia, podczas gdy to określenie pokazuje się przy wielu filmach, które po prostu mają specyficzne poczucie humoru (ale nie czarne!!!). Tego samego brakuje mi przypadku "Pulp Fiction", czy "Człowiek pogryzł psa", które też opierają się głównie na czarnym humorze.
"American Psycho" to trhiller z elementami czarnego humoru, ale bynajmniej nie jest to (czarna) komedia.
Że thriller to owszem prawda, ale właśnie jest tak specyficznie zrobiony, że trudno oprzeć się od dodania mu łatki "czarnej komedii". Przynajmniej moim zdaniem. Generalnie, bardziej bawiłem się na tym filmie, niż czułem jakiekolwiek napięcie (te drugie momenty oczywiście też się zdarzały).
No nie wiem, ja czułam ciągłe napięcie i nie mogłam się doczekać końca. Nie końca filmu, ale końca chorych poczynań Batemana i widoku trupów. A rozbawiła mnie jedynie scena z wizytówkami i w toalecie męskiej z tym rudym facetem.
Moja ulubiona scena to ta kiedy Bateman strzela do samochodu , po czym on wybucha , a Bateman robi minę "Hej , co się tu do cholery dzieje ? Przecież to niemożliwe ."
Ja się z Tobą zgadzam. Byłam zdziwiona, że tu nie ma komedii dodanej w gatunku. Czarna komedia raczej niebardzo, ale spokojnie mogłoby funkcjonować jako "thriller, komedia" co się podobno rzadko zdarza, ale nie jest to jakieś zakazane połączenie. Wiem, że tu na FW przykłady takich filmów są, a w AP niewątpliwie elementy komediowe są i to wiele.