Film zostawia wiele do życzenia, ale w niedzielę po obiedzie można obejrzeć :) I podobało mi się to, że główna bohaterka nie była pięknością zrobioną na brzydką, jak to w każdym filmie bywa, tylko była zwykłą nastolatką, która nabierała "urody" w miarę upływu filmu :) Można obejrzeć :)
Nie poznałam tu Aarona, wiedziałam, że skądś go znam, ale nie wiedziałam, że to on :) Słodki :)