Abstrahując od samej treści filmu- ciekawe ile TVN wyłożyło kasy za pokazanie w filmie swojego logo. Niby taka błahostka, ale w filmach żadne marki nie pojawiają się przypadkowo. W tym filmie bylo to ujęte bardzo subtelnie, tak jak wspomniany tvn czy sklep sephory; bo w polskich filmach przybiera to żenujący poziom (dla mnie dnem byl product placement w "Samotności w sieci").
Ps. sorki za taki wątek, ale to tak dla oderwania się od tematyki religijnej:)
Prawdę mówiąc jak był ten moment z TVN sala wybuchła śmiechem.
Jak nie wiele trzeba aby rozśmieszyć publikę...
Czy ja wiem...? Wiesz, dzięki temu film zyskuje na realizmie, jak pojawiają się w nim istniejące stacje.
PS: A u mnie (choć sala nie była szczególnie zatłoczona) nikt w ogóle nie zareagował na TVN-owca.
nie koniecznie,jest wiele filmow , seriali, tv itp
gdzie pokazuja w akcji filmowej np. scena jak jest wielu reporterow przeprowadzajacych wywiad z kims tam i oni maja te kwadraciki na mikrofonach z logami
setki razy widzialem takie sceny i nie chodzi mi tu znn czy aac
tylko
cnn, bbc, zdf, rtl,chanel5, itp amerykanskie
choc polskiego jeszcze nie widzialem :D
Moim zdaniem, ukazanie polskich mediów było swego rodzaju hołdem, jaki twórcy filmu złożyli polskiemu papieżowi, który był uwielbiany i rozsławił nasz kraj po całym świecie...
Eee tam, jakim tam hołdem... nie licząc przedstawicieli CNN/BBC, to redaktorzy w tym filmie pochodzili głównie z Włoch, Hiszpanii czy właśnie Polski - krajów uważanych za katolickie.
A nawet jeśli, to za złożenie tego hołdu, jak się domyślam, przyszło TVN-owi sporo zapłacić...
Ale chyba się opłaciło, prawda? W końcu wszyscy o tym teraz mówimy...
Największym hołdem było "ucharakteryzowanie" pogrzebu na wzór tego, który odbył się w 2005 roku...
Bez jaj.:/
I w krypcie zamordowanego Papieża obraz mający go przedstawiać również był słabo przerobionym portretem Jana Pawła II. Odniosłam takie wrażenie ;)
no nic się nie stało, ale mogli się bardziej postarać.
podałam to w charakterze ciekawostki. Jakiś problem?
Własnie, po seansie to bylo pierwsze pytanie które sobie zadałam, i nie wydaje mi sie zeby mozna bylo powiedziec ze znaczek TVN-u byl pokazany bardzo subtelnie :)
Typowo polskie... będziecie teraz wszyscy rozkminiać "ile TVN za to dał", czy było to potrzebne i właściwie po co? Z każdej wypowiedzi bije jakaś dziwna zawiść :)
A ja sie z kolei pozytywnie i mile zaskoczylem, że polską ekipę pokazali ramię w ramię z np CNN. Być może na swiecie obejdzie sie to bez echa ale tak czy siak brawa dla TVN za ciekawy branding :)
I też, jak któryś z poprzedników, uważam, że był to ukłon w strone polskiego widza - sam reporter w filmie mówił nawet, że największe szanse na zwycięstwo ma kardynał z Niemiec. Przecież to czytelne przeniesienie niedawnej zmiany papieża z rzeczywistości do filmu :)
To nie jest ukłon w stronę polskiego widza: w książce czwórka preferiti pochodziła kolejno z: Włoch, Hiszpanii, Francji i Niemiec. W tej scenie reporterzy kolejno wymieniali kardynałów: włoskiego, hiszpańskiego i niemieckiego. Tak żeby widz mniej więcej się orientował w nardowościach porwanych.
pominmy fakt, ze jedynym Polakiem wspomiannym w ksiazce jest Kopernik...
dajcie se k. spokoj ludzie...
Shamar przecież polska to jeden z najbardziej religijnych krajów ! wiem,że to dziwne ale taka prawda, myślisz ze producenci TVNu nie mają co robić i płacą w chuuj kasy tylko po to by być 30sek na filmie? do tego co by im to dało ? reklame? ludzie z polski gdy oglądają film, patrzą na to i są tylko ździwieni - a ludzie zza granicy? myślisz ze zwrócili uwage na to?
Nigdy się tego nie dowiemy, ale te 30 sekund w tak kasowym filmie raczej na pewno zostało opłacone. Tak jak już wcześniej napisałam - żadna marka nie pojawia się w filmach przypadkiem. Taka reklama kosztuje kupę forsy:)
U nas w kinie było podobnie. Reakcja na komentatora z TVNu - śmiech ;)
Ale co tam tvn, grunt że film był świetny.
W którym momencie filmu pojawiło sie to logo tvn?
Napiszcie mi czy poczatek, koniec... nie mowcie po jakiej akcji bo jeszcze nie ogladnalem filmu a mam na komputerze
Logo pojawiło się kilkukrotnie. Po raz pierwszy - czego nikt na sali chyba nie zauważył - sporo przed sceną z reporterem gadającym po polsku. Powoli przesunęło się u dołu ekranu, bardzo dobrze widoczne przez ok. 2 sekundy. Potem była scena z reporterem, potem jeszcze z raz i potem rozpierducha. Tak więc naliczyłem 4 razy, a możliwe, że było więcej.
To nie jest wcale pewne, że coś zapłacili. Logo pojawia się na bardzo krótko i jest niewielkie. To byłaby raczej kiepska forma reklamy. Bardziej prawdopodobne jest to, że twórcy po prostu postarali się o zgodę telewizji TVN bo takie drobne akcenty dodają realizmu.
Oczywiście, że nikt nie zwrócił uwagi (oprócz Polaków), że pojawił się w filmie TVN... A wy zwróciliście specjalną uwagę na stacje zanim pojawił się TVN?
Jeśli o mnie chodzi, to motyw uważam za dość zabawny ;D Szczególnie jak ich zwiało po wybuchu... ;P
jakbyś nie zauważyła, to część było materiałów oryginalnych, ale widać po Twoim poście,że zawiść polaków jest zawsze i wszędzie. Wrzuć na luz.
Przepraszam w którym momencie jest tu zawiść..? Po prostu mnie to zaciekawiło, bo interesuje się taką formą promocji. Koniec. Kropka.
Przepraszam w którym miejscu widzisz tu zawiść..? Czy napisałam coś złego? Nie sądzę. Po prostu mnie to zaciekawiło, bo interesuje się taką formą promocji. A od tego jest forum, żeby poruszać interesujące nas kwestie.Koniec. Kropka.
Co masz na myśli pod hasłem "materiały oryginalne"? Nagrania wykonane przez telewizje na Placu św. Piotra? I że niby amerykański aktor grający polskiego reportera to tak naprawdę polski korespondent TVN, a wybuch antymaterii nad Watykanem wydarzył się naprawdę i został nagrany przez telewizyjne kamery?
"...Co masz na myśli pod hasłem "materiały oryginalne"? Nagrania wykonane przez telewizje na Placu św. Piotra? I że niby amerykański aktor grający polskiego reportera to tak naprawdę polski korespondent TVN..."
Akurat grał go Polak : Krzysztof Wojsław
kiedy ja zobaczyłem logo tvn, to zapachniało mi to wszystko tandetą, na szczęście tylko na moment. do sceny z polskim dziennikarzem mogli zatrudnić kogoś znanego chociażby na naszym lokalnym podwórku (czy tvn zapłacił, czy nie - można się kłócić. zgodę na zamieszczenie logo musieli wydać; zapewne chętnie zgodziliby się też na epizod jednego ze swoich dziennikarzy), a przynajmniej zrobić to tak, żeby nie brzmiało jak dubbing.
a sam film taki sobie... książka chyba bardziej trzymała w napięciu, choć momentami była bardziej absurdalna.
6.5/10 (w porywach do 7).
zgadzam się z tym, że przyczyną tego gestu (umieszczenie logo tvn/propozycja product placement dla tvn) wobec polskiej stacji telewizyjnej jest fakt, że poprzednim papieżem był Polak. nie nazywałbym tego jednak jakimś szczególnym ukłonem... to tylko taka drobna rzecz, która w jakiś sposób czyni go bardziej wiarygodnym poprzez osadzenie w faktach (chyba większość się zgodzi, że scenarzyści starali się ubrać zmarłego papieża w buty Jana Pawła II).
Możliwe..na pewno by nie wzięli polskiej telewizji do filmu gdyby nie to, że chcieli oddac hołd naszemu papieżowi*
Kij z TVN, pomyślcie ile taka Lancia musiała zapłacić, żeby agenci wozili się przez cały film Deltami ;] swoją drogą- bardzo fajny samochodzik.
Ludzie czy was w ogóle obszedł ten film, czy obejżeliscie go tylko po to zeby sie podniecac jakims fragmentem z tvn-em, ktos napisal ze sala zaczela sie smiac, no to tylko swiadczy o intelekcie ludzi bedacych wtedy na sali. O czym tu w ogóle gadać pokazywali dziennikarzy z różnych krajów to pokazali i z polski (zwłaszcza że poprzedni Papież był Polakiem, a na Placu Świętego Piotra polskie telewizje tez mają swoich reporterów), nie ma w tym ani nic nadzwyczajnego, ani tez głupiego, niestosownego, śmiesznego czy jak tam sobie chcecie to okreslic. Czy myslicie ze np chińczycy podniecają sie że pokazali logo jednej z ich stacji. A, że akurat był to tvn, no to jedna z największych i chyba najbogatrza polska stacja, nie wiem czy placili czy nie zeby znaleźc sie w filmie i jakos malo mnie to obchodzi bo sensem filmu nie było 30 sekund z pokazanym logiem polsiej stacji.
Dopóki nie obejrzałem filmu nie wiedziałem nawet, że są w nim jakiekolwiek sceny z logiem tvn. Podniecać się zupełnie nie ma czym, choć to zawsze jakiś precedens.
A na film wybrałem się po to, aby zobaczyć jak Ronowi Howardowi wyszła ekranizacja całkiem niezłej (w swoim gatunku) książki. Logo tvn nie sprawia, że moja opinia jest lepsza lub gorsza niż byłaby, gdyby tvn-u nie było.
Forum tego filmu ma około 300 tematów (w tej chwili), więc chyba nie jest niczym specjalnie złym, jeśli jeden z nich jest poświęcony polskim akcentom... Widziałem już debaty na temat butelki Wyborowej, która pojawia się na kilka sekund czy flagi polskiej powiewającej w głębi planu. Specjalnie mnie to jakoś nie razi, czasami jestem raczej pod wrażeniem ludzi zauważających szczegóły, których ja nie dostrzegłem (akurat w "Aniołach i Demonach" nie dostrzec byłoby raczej trudno).
Czytałem ten post przed obejrzeniem filmu i nastawiłem się że będzie jakaś totalna padaka z tym TVN-em. I było by tak gdyby nie fakt że TVN pokazany jest jako jedna z chyba 30 albo jeszcze więcej stacji telewizyjnych z całego świata. No i chyba to dobrze bo Polska stacja pokazywana jest wśród najbardziej znanych stacji telewizyjnych z całego świata jak CNN, więc nie bardzo ogarniam w czym macie problem-lepiej jakby trwam pokazali? Czy po prostu boli was to że nawet w Polsce można być dobrym.
no nic nie mówię, ale logo aż trzy razy się pojawiło!!! pierwszy raz jak widziałem, to myślałem, że był to tylko przebłysk na tej furgonetce! ale drugi... to nie mógł być zbieg okoliczności! film do momentu odnalezienia tej pseudo bomby bardzo mi się podobał, ale później klapa :/ dlatego wstawiłem 7 - niby film mi się podobał, a mimo wszystko czuję się po części rozczarowany... szkoda - warto jednak było dla tych zdjęć wnętrz pięknych kościołów. pojawił się nawet carravaggio ale tylko ukrzyżowanie św piotra. mogliby tak jeszcze coś z kaplicą contarelli zmontować i z obrazem męczeństwo św mateusza z pod pędzla wyżej wymienionego artysty... niby cudnie, ale coś nie zagrało. nie czytałem książki, ale jeśli film jest jej wierny, to nie winię tego obrazu tylko autora powieści, któremu zabrakło najwidoczniej barw w palecie i zaczął mieszać kolory z bielą, by uzyskać światło - niestety taki zabieg jest zgubny. nawet sam pomysł na to, że antymateria z materią kolidują ze sobą w taki sposób, że niszczą się nawzajem, aż do unicestwienia, to czyste nieporozumienie. gdyby tak było to sam fakt istnienia nie miałby sensu! antymateria to odwrotność atomu i ona w jego budowie występuje - już einstein do tego doszedł! elektron ma swoje przeciwietwo, które z nim wiruje - pozyton. proton ma swoje przeciwieństwo, które w nim tkwi - deutron. neutron ma swoje przeciwieńetwo - antineutrino. te dwie cząstki tworzące część antymateri anihilują ze sobą tak samo jak proton z neutronem (to co napisałem jest tylko uproszczeniem, lecz dyskredytuje, to co chciał przedstawić dałn srałn w swojej powieści :/ gdyby tylko nie był w tym tak ortodoksyjny... nie dzieliłby ludzi, tylko dawał by do myślenia, ale lepiej być furiatem niż racjonalistą, by osiągnąć sukces jakim może się poszczycić - wracając do filmu mie było źle
dwa powody
1. bo my w kwestii katolicyzmu mamy dużo do powiedzenia i nie dało by się tego nie podkreślić, choć i tak mało było polskich flag jak na plac Św.Piotra.
2. TVN jest sponsorem i chyba, podkreślam współproducentem tego przedsięwzięcia, ale w tak małym procencie, iż tylko na tyle ich zarekomendowali.
Od dawna w USA wiedzieli, że w takich krajach jak nasz dobrze opchnie się ten film - czysty marketing.
Książki nie czytałam, film ledwo obejrzałam.
I całe szczęście, że pojawił się wątek z TVN, bo przynajmniej uśmiałam się do rozpuku. Podobnie jak cała sala.
Rozumiem, że to fikcja itp., ale TVN i Canal+ w tamtych czasach, to grube przegięcie :D
I wątek jak zdmuchuje jedyną stację, TVN - bezcenny :D
Acha, i dodam jeszcze laskę biegającą cały dzień po Watykanie w szpilkach. Już jakieś mogli jej dać na grubej koturnie, a nie szpilki 10 cm. :D
Filmu nie polecam.
Pozdrawiam.
w jakich tamtych czasach kolezanko co ty za film ogladales, bo Anioły i Demony dzieją się w naszych czasach........
Jakby być bardzo szczegółowym, to koleżanka ma trochę racji. "Anioły i Demony" zostały wydane w 2000 roku (pisane zapewne 1998-99), a wtedy jeszcze tvn24 nie było nawet w planach :)
Inna sprawa, że wtedy też nie umierał jeszcze papież, nie zbierało się konklawe i nie ruszał LHC... można by powiedzieć, że Dan Brown antycypował to wszystko (łącznie z powstaniem i sukcesem tvn24) xD
a tak poważnie, to przecież Brown nie pisał w swojej książce o tym, jakie stacje nadawały z Placu św. Piotra. selekcja scenarzystów i producentów. a oni nawet gdyby umieścili stację telewizyjną, nie do końca odpowiadającą "tamtym czasom", to nic by się nie stało. w tym przypadku "tamte czasy", to czasy współczesne.