Film super jak i fabuła rewelacyjna no może trochę koniec mi się podobał bo był może mało dopracowany oczywiście moim zdaniem. Byłam na tym w kinie i przyznaję bez bicia że paręnaście razy podskoczyłam i było widać że nie tylko ja :D
A dla tych co tak ten film hejtują no to pewnie oglądali go w dzień z osobami które cały czas się śmiały.. Do horroru musi być klimat :D
Polecam.!!
Ja też byłem na nim w kinie i mnie nie powalił.
Film byłby świetny gdyby wycieli 2/3 tych przewidywalnych i dziecinnych jump scen.
Jedynce przy której można było się naprawdę przestraszyć do pięt nie dorasta.
Chyba widzieliśmy jakiś inny film bo jump scen było trzy, góra cztery. Chyba, że inaczej pojmujemy jump sceny. Dla mnie chyba jedyną dobrą jump sceną- było jak pod koniec filmu nagle twarz tej kobiety w czerni się pojawiła, wcześniej na początku filmu była ta scena z ręką co wychodziła z ziemi, jeszcze pod koniec też była jakaś jedna czy dwie, ale mało straszne to nie zapamiętałem. Gdyby ten film miał tak dużo jump scen o których piszesz to wystawił bym mu 10 i piał nad nim z zachwytu a tak jak dla mnie za mało jump scen, można powiedzieć prawie w ogóle.
Ręka wyszła z koca (z kołyski). I chyba wszystkie ,,straszne" sceny to sceny typu jumpscare. To było strasznie wkurzające. I bardzo przewidywalne. Końcowa scena przewidywalna do bólu. Jeśli w całym filmie występują tylko takie sceny to wiadomo co będzie na koniec. Miałem nadzieję, że na koniec reżyser tego oszczędzi, ale niestety brnął w to konsekwentnie do samego końca.
Ja właśnie najbardziej uwielbiam jump sceny. Niestety w tym filmie naliczyłem ich raptem trzy a to dla mnie zdecydowanie za mało.
Rewelacja? Pod jakim względem? Przecież ten film to jakaś żenada. Kupy dupy się to nie trzyma. Gdyby nie wzmocnione efekty dźwiękowe to raczej bym zasnął z nudów :/ ale nie na tym powinien bazować dobry horror
ja się zgadzam. Mnie się też bardzo podobał. Klimacik niesamowity. Siedzi mi w głowie jeszcze dzisiaj :)
No to super ;) Właśnie tak paczę i strasznie jest mało takich osób co chwalą ten film.
Bo film jest po prostu słaby. Puls mi skoczył tylko w jednym momencie (pielęgniarka niosąca dziecko).
O ile w poprzednim filmie fabuła była jeszcze jako tako sensowna, tak tu jest strasznie miałka i w ogóle kupy się nie trzyma. Już dawno nie widziałem filmu, który byłby aż tak robiony na siłę...
Moim zdaniem znów w tej części mamuśka miała swoje 5 minut i to nie całe, nie widziałam oprócz jej paznokcia nic więcej, zamigotała jak gwiazda przez chwilę, i zgasła z całym na pięciem jak słynna pojara. Odrobina dobrego klimatu, nie zmienia faktu iż film był po prostu słaby. A tak długo na niego czekałam ehh
Mnie tez bardzo sie podobal. 2 czesc lepsza od 1. Edward poprostu rewelacja,uwielbiam tego malego.