To polecam obejrzeć oryginał z 1989r. oraz przeczytać książkę Susan Hill o tym samym tytule.

Remake z 2012 jak dla mnie był znośny, miał chociaż jakiś tam klimat. Sequel z 2015r. jak dla mnie nuda, próba nieudolnego straszenia dźwiękiem i jumpscenami, a sama kobieta w czerni na ekranie w całym filmie jest krócej niż minutę. Osobiście się wynudziłem. Dziury w scenariuszu, głupota bohaterów, muzyka zupełnie bez nastroju na widza i żałosne efekty specjalne przybliżające twarz kobiety, budzące co najwyżej salwę śmiechu niż grozę.

Film powstał na podstawie książki? Z chęcią przeczytam. Oryginału też jeszcze nie widziałam, ale słyszałam że warto zobaczyć, więc na pewno nadrobię.

Tak, film powstał na podstawie książki Susan Hill - "Woman in Black".
W Polsce wyszły chyba aż 3 wydania, ale dziś nową dostaniesz tylko to z 2012 - na siłę upychając nawet twarz Harrego Pottera na okładce, mimo że to zupełnie inna historia, mając na celu zmylenie nieświadomego odbiorcy. Używane starsze wydania jak poszukasz, też kupisz.

Na jej podstawie powstały dwie adaptacje filmowe:
Woman in Black z 1989r. oraz z 2012r. Różnią się od swojego pierwowzoru, w mniejszym lub większym stopniu. Na dodatek mamy tutaj do czynienia aż z 3 różnymi zakończeniami - inne jest w książce, inne w filmie z 1989r, a jeszcze inne w wersji z 2012r.

Jeśli do tej pory poznałaś tylko film z 2012, to polecam koniecznie oryginał z 1989r. i książkę na dokładkę. Nie zawiedziesz się.

BTW Anioł Śmierci również jest na podstawie książki z 2013r., która niestety nie jest już autorstwa Susan Hill i podobnie jak jej adaptacja filmowa z 2015r. jest krótko mówiąc.. słaba.

Pierwsza część faktycznie fabularnie ciekawsza, ale druga zdecydowanie lepsza, jeżeli ktoś lubi się porządnie przestraszyć. Przynajmniej taka jest moja opinia.